Romario dał mu miliony. Teraz król oszustów z Biłgoraja wrócił w kapciach
Zdjęcie: Piotr O. znów w Polsce. Z lotniska trafił prosto do celi.
Jeszcze kilka lat temu mówiono o nim: król polskich oszustów. Przebiegły technik medyczny z Biłgoraja wmówił pół światu, iż jest inwestorem wszech czasów. Ludzie mu wierzyli. Gwiazdy, biznesmeni, celebryci. choćby słynny brazylijski piłkarz Romario. To właśnie jego nazwisko podkręciło legendę Piotra O. Dziś znów jest o nim głośno. Lubelska policja właśnie sprowadziła go z emigracji. Z samolotu wysiadł w kajdankach i kapciach. Z lotniska poczłapał prosto do celi.