Roman Polański w Olsztynie

gwarminska.pl 1 miesiąc temu

W Olsztynie odbyło się Forum Kultury Warmii i Mazur „…po słonecznej stronie ulicy“. Główny punkt programu stanowił benefis światowej sławy reżysera Romana Polańskiego.

Forum na trwałe wpisało się w kalendarz najważniejszych wydarzeń kulturalnych regionu. To wyjątkowe i oczekiwane spotkanie artystów i ludzi sztuki nie tylko z Warmii i Mazur.

Odbyła się właśnie dziewiąta edycja wydarzenia zgromadziła wielu uznanych ludzi kultury i liczne media. Podczas forum odbył się benefis mistrza światowego kina Romana Polańskiego – reżysera, scenarzysty, producenta i aktora. Rozgłos i sławę przyniósł mu już pierwszy film fabularny pt. „Nóż w wodzie”, kręcony na mazurskich jeziorach i nominowany do Oscara w 1964 roku.

Roman Polański to jeden z najbardziej znanych i nagradzanych polskich twórców za granicą. W 2002 roku za film „Pianista” otrzymał Oscara w kategorii „najlepszy reżyser”. Marszałek uhonorował reżysera pamiątkową statuetką.

Podczas benefisu główny gość forum wspominał Mazury, gdzie kręcił swój pełnometrażowy film „Nóż w wodzie“.

Dlaczego ten film był kręcony na Mazurach? – wyjaśniał Roman Polański. – To nie był jakiś przypadek. W tamtych latach, kiedy zacząłem szkołę filmową, zakochałem się w Mazurach. Przyjechałem tutaj z bandą przyjaciół, którzy tak samo kochali Mazury, jak ja. I kiedy przyszedł moment na usiłowanie zrobienia pierwszego filmu, natychmiast po studiach, pomyślałem gdzie? Na Mazurach. Postanowiłem poszukać wspólnika do tego scenariusza i znalazłem go.

Był nim Jerzy Skolimowski, wówczas jeszcze zdający egzaminy do szkoły filmowej, a w tej chwili światowej sławy reżyser i scenarzysta. Twórca nominowanego w 2023 roku do Oscara filmu „IO“, do którego zdjęcia powstawały także na Warmii i Mazurach. Jerzy Skolimowski, którego benefis odbył się podczas ubiegłorocznego Forum Kultury, był obecny także podczas tegorocznego wydarzenia. Obaj twórcy scenariusza do „Noża w wodzie“, stanęli na scenie i dzielili się wspomnieniami. Roman Polański kończył szkołę, do której Skolimowski dopiero zdawał.

Egzaminy do szkoły filmowej trwały długo – mówił Roman Polański. – Co najmniej tydzień, może więcej. W dzień Jerzy zdawał egzaminy w szkole filmowej, a w nocy, całą noc, pisaliśmy scenariusz. Dzisiaj już byśmy temu nie dali rady.

Idź do oryginalnego materiału