W dziesiątej edycji programu "Rolnik szuka żony" widzowie poznali Waldemara. Uczestnik związał się z Dorotą, z którą niedawno doczekał się córki. - Jesteśmy parą. To był uczuciowy rollercoaster, ale jestem szczęśliwy - mówił w finałowym odcinku. Zanim jednak stało się jasne, iż Waldemar chce budować przyszłość z Dorotą, spotykał się także z innymi kandydatkami. Jedną z nich była Anna z Pobiedzisk, która aktywnie udziela się w mediach społecznościowych.
REKLAMA
Zobacz wideo Marta Manowska szczerze o ślubach uczestników. "Przykro"
"Rolnik szuka żony". Anna ma zarzuty do produkcji. "Dla mnie ten program osiągnął dno totalne"
Anna zamieściła post na jednej z grup o programie "Rolnik szuka żony". Kandydatka Waldemara otwarcie skrytykowała produkcję. Nie spodobało jej się to, jak została przedstawiona w odcinkach. "Dla mnie ten program osiągnął dno totalne i mam gdzieś, czy mnie hejt zaleje. Reżyser pokazuje to, co chce pokazać, nie mamy na to wpływu. Mnie pokazano z najgorszej strony. Nie znacie się na czarnym humorze, rozumiem, nie każdy musi się znać. Myślałam zawsze, iż ten program jest coś wart" - napisała. Czy Anna żałuje udziału w formacie? Jej słowa wyraźnie na to wskazują. "Patrząc na to z drugiej strony, śmiech na sali i szkoda stresu" - napisała Anna. Zdjęcia uczestniczki w formacie"Rolnik szuka żony" znajdziecie w naszej galerii zdjęć.
galeriaOtwórz galerię
"Rolnik szuka żony". Nie tylko Anna krytykuje produkcję. Wcześniej głos zabrała Joanna Osypowicz
Niedawno Joanna Osypowicz, której udało się znaleźć miłość w programie "Rolnik szuka żony", wypowiedziała się na temat najnowszej edycji formatu. Miała przykre wnioski. "Ostatnio mam wrażenie, iż ten program zrobił się trampoliną do sławy. Dużo osób pisze, iż teraz już mało kto chyba idzie po miłość" - napisała w komentarzu na instagramowym profilu. Wyjawiła także, komu kibicuje. "No może Wiktorii troszeczkę mocniej, ze względu na to, iż jest bardzo sympatyczną dziewczyną, bo zdążyłam już ją poznać. Miejmy nadzieję, iż ludzie, którzy zgłaszają się do tego programu, idą faktycznie po miłość, a nie po inne dodatki" - dodała Joanna Osypowicz. ZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Takiej decyzji nie spodziewały się choćby kandydatki. Polały się łzy