Rogacewicz usłyszał, co Gurłacz mówił o Kaczorowskiej. Mocna reakcja

gazeta.pl 3 godzin temu
Podczas rozmowy z Agnieszką Kaczorowską i Marcinem Rogacewiczem jeden z dziennikarzy próbował dowiedzieć się, jaką trenerką jest tancerka. Gdy nawiązał do słów Filipa Gurłacza, na twarzy Rogacewicza niespodziewanie pojawił się lekki grymas. Jego komentarz rozwiał wszelkie wątpliwości.
Pierwszy odcinek nowej edycji "Tańca z gwiazdami" zbliża się wielkimi krokami. Już 14 września widzowie zobaczą efekty treningów wszystkich uczestników. Tuż przed premierą programu na salę treningową zajrzał dziennikarz Kozaczka, który miał okazję porozmawiać z Agnieszką Kaczorowską i Marcinem Rogacewiczem. W pewnym momencie padło pytanie o to, jaką trenerką jest Kaczorowska. Dziennikarz przypomniał słowa Filipa Gurłacza, który w przeszłości trenował z tancerką i zdradził, iż bywała wobec niego bardzo wymagająca. Reakcja Rogacewicza była dosyć... nerwowa.


REKLAMA


Zobacz wideo Pavlović podsumowała Kaczorowską. "Dużo jej się oberwało"


Marcin Rogacewicz wprost o Agnieszce Kaczorowskiej. Skonfrontował się ze słowami Gurłacza
- Filip Gurłacz często mówił, iż jesteś bardzo mocną i wymagającą trenerką. Czy tak jest faktycznie? - dopytywał Kaczorowską dziennikarz. - Oj tam, nie będziemy chyba o tym dużo opowiadać. Nie no, jaką jestem trenerką? - zwróciła się do Rogacewicza. Ten od razu nawiązał do słów jej poprzedniego partnera. - Zadzwońmy do Filipa, może zapytamy? - odpowiedział lekko zirytowany. Chwilę później sam podzielił się swoimi przemyśleniami na temat współpracy z Kaczorowską. - Potrafi idealnie wydobyć to, co jest potrzebne w danym momencie i ma do tego idealne narzędzia. To, co jest dla mnie fascynujące, w konkretnym momencie umie trafić taki klawisz, który wydobywa ze mnie konkretną nutę, a to jest bardzo wysoka umiejętność. Czasami ciężko jest znaleźć sposób, żeby go otworzyć, kiedy parkiet jest dla mnie swego rodzaju przełamywaniem wstydu - przyznał.


Agnieszka Kaczorowska o treningach z Marcinem Rogacewiczem. Łatwo nie jest
Okazuje się, iż treningi z aktorem są dosyć sporym wyzwaniem logistycznym. - Dzisiaj trenujemy siedem godzin, bo dziś jest dzień, kiedy Marcin nie ma planu zdjęciowego, więc chcemy skorzystać z całego dnia. A tak na ogół to tak trzy, cztery, w zależności od możliwości. Czasem w przerwie od planu zdjęciowego dwie godziny. Zależy, jak się uda. Tak kombinujemy, żeby zrobić jak najwięcej - tłumaczyła Kaczorowska w tym samym wywiadzie. Będziecie na nich głosować? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu.
Idź do oryginalnego materiału