Śmierć rapera Pono wstrząsnęła środowiskiem hip-hopowym, a teraz rodzina musi mierzyć się z falą krytyki po uruchomieniu zbiórki na rzecz jego córki. Zaledwie dobę po starcie akcji, która miała zebrać 500 tys. zł, bliscy artysty wydali oficjalne oświadczenie, próbując wyjaśnić swoje intencje i uspokoić emocje.
ZOBACZ TAKŻE: 500 tys. zł dla córki Pono. Rodzina rapera ruszyła ze zbiórką na przyszłość Michalinki
Zbiórka, która podzieliła fanów
Zorganizowana przez matkę córki Pono, Karinę Wacławik, akcja na platformie Zrzutka.pl nosi tytuł “W hołdzie Pono – wspieramy jego córeczkę Misię“. Celem jest zapewnienie stabilnej przyszłości Michalinie, osieroconej po nagłej śmierci ojca. Jednak zamiast entuzjazmu, zbiórka napotkała opór, po 24 godzinach uzbierano zaledwie ponad 7 tys. zł, a komentarze pełne są sceptycyzmu i oskarżeń o wyłudzanie pieniędzy.
Krytyka rośnie, rodzina reaguje
W sieci pojawiły się głosy kwestionujące sensowność zbiórki, zwłaszcza w kontekście prywatności, którą cenił Pono. Niektórzy zarzucają, iż akcja jest formą naciągania fanów. W odpowiedzi rodzina opublikowała oświadczenie, podkreślając, iż inicjatywa powstała na prośby sympatyków artysty.
Drodzy fani, droga społeczności, zdajemy sobie sprawę, iż nasze działania mogą budzić różne emocje. Wczoraj wspomnieliśmy o zbiórce, która powstała w odpowiedzi na liczne pytania o możliwość wsparcia Michaliny. Rozumiemy, iż PONO cenił swoją prywatność i wiele aspektów jego życia mogło być mniej znanych. Ta inicjatywa jest otwartą możliwością dla tych, którzy chcą ten gest wykonać w swoim czasie i na własnych zasadach. Zachęcamy, by podchodzić do tego spokojnie i bez pochopnych ocen.
Plany na przyszłość i wsparcie dla córki
Oprócz zbiórki, rodzina zapowiedziała sprzedaż grafik stworzonych przez Pono, z których cały dochód trafi do Michaliny. To realizacja planów rapera, który nie zdążył ich wcielić w życie. Bliscy podkreślają, iż chodzi o zapewnienie dziewczynce stabilnego rozwoju i bezpieczeństwa, tak jak życzyłby sobie tego artysta.
Mimo oświadczenia, dyskusja w środowisku hip-hopowym nie cichnie. Podziemna raperka Paula nazwała zbiórkę “wyłudzeniem”, co tylko podsyciło debatę o sensie takich akcji w branży. Czy oświadczenie rodziny zmieni nastawienie krytyków? Na razie zbiórka postępuje wolno, ale bliscy Pono nie rezygnują z walki o przyszłość jego córki.
Fot. AKPAŹródło:




