Jest dobra okazja, w nowym tomie wierszy Wojciech Wencel już na początku deklaruje:
kto to słyszał: prócz przyjaciół
i rodziny
kontaktować się wyłącznie
z umarłymi.
Rozmawia więc z umarłymi samotnik z Matarni, choć dla kilku z nich uczynił przecież w ostatnich latach dużo więcej, bo jego książki biograficzne o Kazimierzu Wierzyńskim, Janie Lechoniu i Stanisławie Balińskim to rzeczy wybitne. Teraz wraca do nas nie Wencel eseista, ale Wencel poeta – i jest to dobra wiadomość.