Rihanna kpi z hejterów: „Przyjechałam tu pracować i płacić podatki!”

Rihanna spotkała się z negatywnymi komentarzami po swoich zachętach do głosowania, ale gwałtownie odpowiedziała z typowym dla siebie humorem.

Dzień przed wyborami artystka opublikowała wideo na Instagramie, w którym zamieściła humorystyczny napis o głosowaniu z wykorzystaniem amerykańskiego paszportu syna. Pod postem wstawiła komentarz:

Kiedy ochrona cip i zwalnianie cip może zdarzyć się w jednym głosie.

Wpisowi towarzyszyły hashtagi: #votecauseicant i #tansuitseason. Ten drugi prawdopodobnie nawiązuje do słynnej beżowej marynarki Harris z konwencji Demokratów w sierpniu.

Wideo zebrało mnóstwo negatywnych komentarzy części fanów głosujących przeciwnie do poglądów piosenkarki. To jednak nie zniechęciło Rihanny do dalszego wypowiadania się na tematy polityczne.

Kiedy ktoś napisał, iż Rihanna „powinna trzymać się muzyki, a nie polityki”, piosenkarka nawiązała do ataku na Kapitol z 2021 roku:

Gdzie byłaś 6 stycznia, siostro? Zajmij się swoimi przecenionymi majtkami, a my walczymy o prawa!

Osobie, która poparła Trumpa i stwierdziła, iż aborcja nie jest ważna, odpowiedziała:

Jesteś skończony! Tak samo jak Ameryka, o jakiej marzysz.

Choć Rihanna z dumą podkreśla swoje karaibskie pochodzenie, jest mocno zaangażowana w amerykańską politykę ze względu na synów, którzy są obywatelami USA. Pod jednym z krytycznych komentarzy napisała:

Uwielbiam mój paszport z Barbadosu! Przyjechałam tu pracować i płacić podatki! Proszę bardzo!

Bez względu na kontrowersje, Rihanna pozostaje ikoną muzyki i mody. Niedawno artystka ogłosiła swój powrót o muzyki.