

O Tybecie, buddyzmie i Dalajlamie dziennikarz Polsat News Jan Mikruta rozmawiał z Richardem Gere’em, aktorem, producentem mającego w przyszłym tygodniu polską premierę filmu dokumentalnego „Dalajlama. Przez mądrość do szczęścia„.
Amerykański aktor od kilkudziesięciu lat praktykuje buddyzm.
– Dalajlama mówi na wiele różnych sposobów, do wielu rożnych osób, w zależności od tego, co chcą lub co są w stanie usłyszeć – opowiadał gwiazdor znany z roli w filmie „Pretty Woman”.
Richard Gere dla Polsat News: Przyjaźnię się z Dalajlamą
W obrazie, którego producentem jest Gere, XIV Dalajlama, duchowy i polityczny przywódca narodu tybetańskiego, patrzy prosto w obiektyw kamery. – Nagrania są niezwykłe, to dzieło trzech szwajcarskich filmowców. Przyszli do mnie z tym materiałem około rok temu – wspominał aktor.
ZOBACZ: Zbigniew Preisner zdradza swoje marzenie. „Zajmie mi to cztery lata”
Jak wyjaśniał, prowadzący wywiad z Dalajlamą siedział obok, zaś główny bohater patrzył przed siebie w lustro, a poprzez nie w obiektyw kamery. – Jego świątobliwość spogląda w nasze serca i umysły. Mówi o tym, kim i czym jesteśmy – opowiadał Gere.
Aktor poznał Dalajlamę w 1981 roku. – Jestem uczniem jego świątobliwości. Mogę też z euforią powiedzieć, iż się przyjaźnimy – stwierdził aktor.
Jak mówił, film jest dla niego świadectwem o dziedzictwie duchowego przywódcy. – Jest to także wezwanie do działania, mamy jeszcze wiele do zrobienia jako istoty ludzkie na tej planecie – dodał.
Richard Gere o kulturze tybetańskiej. Wspominał pierwsze spotkanie
Gere pytany był o to, dlaczego w nowoczesnym świecie coraz częściej zapomina się o kulturze tybetańskiej. – To ruch porzucający przemoc. Na całym świecie dochodzi do niesamowitej przemocy i dramatów, rozlewu krwi i obłędu. Bardzo łatwo w tym obłędzie przegapić postawę wyrzekającą się przemocy – powiedział aktor.
Wspominał także o swoim pierwszym spotkaniu z Tybetańczykami. – Dzięki swemu ubóstwu cechowali się niezwykłym bogactwem umysłu i szczodrości ducha. Zgłębiając się coraz bardziej w kulturę tybetańską uświadomiłem sobie, iż to nie było wyjątkowe doświadczenie, ale coś, co przenika te kulturę od siódmego wieku – stwierdził.
ZOBACZ: Val Kilmer nie żyje. Aktor miał 65 lat
– Tragedia, która spotkała Tybetańczyków po chińskiej inwazji w 1950 roku i zmusiła ich do życia w diasporze na całym świecie. Ten lud pokazuje nam inny sposób, w jaki możemy żyć na tej planecie – dodał Gere.
Richard Gere ze specjalnym przesłaniem do Polaków
W kontekście współczesnego świata targanego konfliktami trudno było nie wspomnieć także o wojnie w Ukrainie.
– Chciałbym powiedzieć wszystkim Polakom, iż jesteście wspaniali – przekazał Richard Gere, doceniając pomoc udzieloną po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny.
– Chodzi o czysto ludzki wymiar poświęceń z waszej strony, nie tylko pieniądze i broń – otworzyliście się też na miliony uchodźców, którzy stracili bliskich, swoje domy. Polska dokonała czegoś niezwykłego. Jesteście w tym świecie naprawdę wyjątkowi. Mam nadzieję, iż uda wam się to kontynuować – powiedział aktor.
Według niego „Stany Zjednoczone powinny robić więcej w kwestii pomocy humanitarnej”, jednocześnie dalej udzielać Ukrainie pomocy wojskowej. – Nie jestem za przemocą, ale wedle świątobliwości nie oznacza to, żeby wiernie pozwalać, by ktoś nad krzywdził – podkreślił.