Po sukcesie filmu Barbie Grety Gerwi firma Mattel nie zwalnia tempa. Kolejna kultowa zabawka firmy doczeka się filmu aktorskiego – tym razem powstanie Hot Wheels. Za kamerą stanie Jon M. Chu, reżyser Wicked.
Film, powstający dla Warner Bros., ma być pełnym adrenaliny widowiskiem, które – jak obiecuje studio – pokaże najgorętsze i najbardziej odjechane auta na ekranie. Scenariusz napisali Juel Taylor i Tony Rettenmaier znani m.in. z Creed II, a producentami są J.J. Abrams (Bad Robot) oraz sam Chu. Reżyser powiedział:
Hot Wheels to nie tylko prędkość, to wyobraźnia, połączenie i ekscytacja zabawą. Chcemy uhonorować tę markę, ale też zabrać ją w zupełnie nowym kierunku.
Z kolei Mattel Studios chwali wybór Chu, podkreślając jego zdolność do tworzenia „wizualnych spektakli z duszą”, a Abrams dodaje, iż historia, jaką przygotowali scenarzyści, to coś „ziemistego i realistycznego”, co ma dodać franczyzie głębi.