Dotychczasowe filmy Roberta Eggersa rozgrywały się w IX ("Wiking"), XVII ("Czarownica") oraz XIX wieku ("Lighthouse", "Nosferatu"). Te wyprawy z kamerą w przeszłość nie są przypadkowe - reżyser jestem niemal pewien, iż nigdy nie opowie na ekranie historii, która będzie rozgrywać się współcześnie.
Pomysł, iż musiałbym sfilmować samochód, przyprawia mnie o mdłości - przyznał Eggers w wywiadzie dla Rotten Tomatoes - A pomysł, iż miałbym sfilmować telefon komórkowy, to po prostu śmierć. Aby zrobić współczesną historię, trzeba sfilmować telefon komórkowy - takie jest życie. Tak więc - nie.
Zapytany, jaki jest najpóźniejszy okres historyczny, w którym mógłby się rozgrywać jego film, Eggers odpowiedział: Nie wiem. Może zajrzę do lat 50., ale okres przed II wojną światową bardziej pobudza moją wyobraźnię.
Zamykający filmografię Eggersa "Nosferatu" został właśnie nominowany do Oscara w czterech kategoriach. Przypomnijmy, iż reżyser pracuje aktualnie nad rozgrywającym się w XIII wieku horrorem "Werewulf", którego premierę zaplanowano na Boże Narodzenie 2026 roku. Następny w kolejce do realizacji jest sequel "Labiryntu".
Robert Eggers nie lubi współczesności
Pomysł, iż musiałbym sfilmować samochód, przyprawia mnie o mdłości - przyznał Eggers w wywiadzie dla Rotten Tomatoes - A pomysł, iż miałbym sfilmować telefon komórkowy, to po prostu śmierć. Aby zrobić współczesną historię, trzeba sfilmować telefon komórkowy - takie jest życie. Tak więc - nie.
kadr z filmu "Wiking"
Zapytany, jaki jest najpóźniejszy okres historyczny, w którym mógłby się rozgrywać jego film, Eggers odpowiedział: Nie wiem. Może zajrzę do lat 50., ale okres przed II wojną światową bardziej pobudza moją wyobraźnię.
Zamykający filmografię Eggersa "Nosferatu" został właśnie nominowany do Oscara w czterech kategoriach. Przypomnijmy, iż reżyser pracuje aktualnie nad rozgrywającym się w XIII wieku horrorem "Werewulf", którego premierę zaplanowano na Boże Narodzenie 2026 roku. Następny w kolejce do realizacji jest sequel "Labiryntu".