Rezerwacji jak na lekarstwo. Trudna zima w górach

echo24.tv 1 tydzień temu

-Mamy nadzieję, iż to będzie dobra zima. Po pierwsze ze względu na to, iż klienci nasi, turyści, przyjadą i będzie możliwość jakby otworzenia w pełni ośrodka ze względu również na pogodę – mówi Mateusz Herman z Czarna Góra Resort.

Ale po rezerwacjach na razie tego nie widać, iż to może być dobry sezon.

-Przed rokiem, o tej porze, było zupełnie inaczej. o ile chodzi o tendencję rezerwacyjną, to jeszcze nie jest to efekt taki jak w zeszłym roku, gdzie ludzie rzeczywiście w dużej ilości rezerwowali i w tym czasie już tak naprawdę to był duży wzrost. Jest spadek i to bardzo duży. Mam nadzieję, iż to jeszcze teraz w tym czasie przed sezonem wróci do takiej normalnej tendencji – dodał Mateusz Herman.

-Już wiemy, iż ta sprzedaż przyszłego sezonu wśród gości jest niska, jak na analogiczne okresy w poprzednich latach. Nie wiem, czy to wynika z obawy przed tym, iż tu się nie da dojechać. Wśród mieszkańców całej Polski panuje opinia, iż Czarna Góra popłynęła i bardzo ucierpiała w powodzi. Natomiast same ośrodki ,nic im się nie stało. Ucierpiały okoliczne miejscowości, infrastruktura drogowa, która była największą przeszkodą przed tym, żeby móc korzystać z tych ośrodków, móc tutaj przejechać. W tej chwili jest drożna, więc dojazd do samego ośrodka nie sprawia problemów, jest możliwy, a ośrodki, tak jak mówiłem, nie ucierpiały – mówi Michał Mydlarz z Sun & Snow.

Do Czarnej Góry można dojechać z dwóch stron. Na trasie z Bystrzycy Kłodzkiej utrudnień już nie ma.

-Od strony Bystrzycy, gminy Bystrzyca jest bardzo dobry dojazd. Praktycznie tam droga nie ucierpiała. Od strony Stronie Śląskiego jest troszeczkę gorzej, ale również droga jest przejezdna – mówi nam Mateusz Herman.

Zima jednak nie została odwołana w górach i ruszają przygotowania, by wystartować w Mikołajki.

-My tak naprawdę od początku września zaczynamy przygotowania do sezonu, o ile chodzi o serwisy sprzętu. Zostały one wstrzymane na dwa tygodnie, tak naprawdę, ze względu na to, co się wydarzyło. Jesteśmy na dobrej drodze do tego, żeby do 15 listopada przygotować się w systemie naśnieżania, żeby już po połowie listopada można było naśnieżać, a tak naprawdę od początku grudnia, planujemy na 6 grudnia, otworzyć sezon. Więc do tego czasu musimy przygotować wszystkie koleje i wyciągi, i to jest jakby niezagrożone na ten moment – dodaje Mateusz Herman.

-Teraz po prostu cieszmy się turystyką. Zapraszam wszystkich, żeby przyjechać, cieszyć się jesienią w górach, przygotowywać się do zimy w górach i planować narty w Czarnej Górze – przekonuje Michał Mydlarz.

Idź do oryginalnego materiału