Rety, co to za powieść! | Kultura na weekend. Odc. 218

W cyklu „Jedna książka” rozmawiamy o debiucie Jula Łyskawy „Prawdziwa historia Jeffreya Watersa i jego ojców”, który ukazał się w Wydawnictwie Czarne. Gościem Justyny Sobolewskiej jest Maciej Jakubowiak z „Dwutygodnika”. Refren tej rozmowy brzmi: „rety, co to za powieść!”, bo ten debiut jest zaskoczeniem. Wielowątkowa saga rozgrywa się w amerykańskim miasteczku przypominającym Twin Peaks, łączy rozmaite konwencje literackie i nie przypomina niczego, co w Polsce ostatnio pisano, a raczej odwołuje się do literatury amerykańskiej.

Tożsamość tytułowego bohatera jest do pewnego momentu zagadką. – Rety, tak się buduje czytelniczą przyjemność – mówi Maciej Jakubowiak. – To jest historia tak skonstruowana, żeby utrzymać naszą uwagę cały czas w napięciu, ale i wzruszać. Bo choć co chwila napotykamy rozmaite aluzje literackie i popkulturowe, to ta opowieść rodzinna jest poruszająca w wielu momentach. Niesłychana jest jej różnorodność stylistyczna: „rety, ten człowiek może napisać wszystko!”. Czytelniczka może sobie wybrać sposób lektury – czy jest to powieść o sztuce, o ukrytych artystkach i artystach, o tym, jak ludzkość reaguje na nadzwyczajne sytuacje, o granicach człowieczeństwa. Czy o tym, iż nic się nie zmieni, choćby nie wiadomo co się wydarzyło. Czy powieść Łyskawy jest po prostu znakomitą rozrywką, czy sięga gdzieś głębiej? Jak działa literatura? Każdy może odpowiedzieć na te pytania inaczej. My mówimy: rety!

***

Cieszymy się, iż słuchasz naszych podkastów. Powstają one również dzięki wsparciu naszych cyfrowych prenumeratorów. Aby w pełni skorzystać z możliwości słuchania i czytania tekstów naszych autorów z bieżących i archiwalnych numerów „Polityki” i wydań specjalnych, dołącz do grona prenumeratorów Polityka.pl.