Retro wspomnienia lat 80. – recenzja książki. Narodziny bohaterów popkultury

popkulturowcy.pl 9 godzin temu

Ledwo zdążyliśmy się nacieszyć albumem Retro wspomnienia lat 90., a Retro Gamer nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem na tapetę wjechała szalona dekada, która miała ogromny wpływ na rozwój popkultury.

Rocznikowo Retro wspomnienia lat 80., czyli najnowsza pozycja od Retro Gamer, nijak się ma do mojej nostalgii. Jestem dzieckiem lat 90., więc wszystkie opisywane w albumie przełomy były już dla mnie swojego rodzaju normą. Jednak nie zmienia to faktu, iż zawartość wydania bardzo mnie zainteresowała, może choćby bardziej niż poprzedni tom. Nie da się ukryć, iż lata 80. były pod wieloma względami przełomowe dla popkultury, a rozwój gier pędził pełną parą do przodu.

Chociaż w poprzedniej recenzji zarzucałam Retro Gamer, iż stylistyka albumu jest nieco za intensywna, to tym razem zupełnie mi to nie przeszkadzało. Nie wiem, czy była to kwestia przyzwyczajenia i po prostu wiedziałam czego się spodziewać po zawartości, czy jednak lata 80. dużo bardziej do tego chaosu i intensywności kolorów mi pasują. Na pewno należy wydawnictwo docenić za spójność stylistyczną – zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Albumy są starannie wydane, w twardych okładkach, i w komplecie prezentują się na półce naprawdę bardzo dobrze.

Nie będę kłamać, iż przeczytałam Retro wspomnienia lat 80. od deski do deski. Pominęłam większość artykułów dotyczących sprzętu i nie chodzi tu wcale o to, iż były to artykuły nieprzystępne, nudne czy trudne w odbiorze. Dla mnie to po prostu mało interesująca tematyka i z premedytacją pominęłam wszystkie fragmenty dotyczące technicznych aspektów komputerów czy maszyn. Od razu mogę również zaznaczyć, iż dla tych, których ten temat interesuje, to album będzie na pewno kopalnią ciekawostek i pigułką historii. Ja jednak skupiłam się na zupełnie innych artykułach, które całkowicie skradły moje serce.

Mowa oczywiście o przełomie, który nastąpił właśnie w latach 80., a mianowicie narodzinach bohaterów. Dotychczas gry nie identyfikowały się z żadnym konkretnym bohaterem. Jednak na kolejnych stronach albumu odkrywałam coraz więcej znanych, kultowych i kochanych na całym świecie postaci. To właśnie w tym okresie fani poznali Mario, Pac-Mana czy Zeldę. Twórcy albumu zgodnie przyznali, iż był to kamień milowy w historii gier. Właśnie dzięki konkretnemu bohaterowi gracze mogli bardziej utożsamić się z nimi, polubić ich, a co za tym idzie zaopatrzyć się w gadżety z nimi związane.

Retro wspomnienia lat 80. również wspominają erę automatów. Być może zjawisko nie było w Polsce tak popularne, jak na zachodzie, ale nie zmienia to faktu, iż był to ich złoty okres. Co kilka stron na łamach albumu pojawiają się poszczególne maszyny z charakterystyką i detalami technicznymi. Jednak element, który szczególnie przykuł moją uwagę, to wielki boom na licencje filmowe i telewizyjne. Gry bazujące na znanych produkcjach również świeciły swoje triumfy i zdominowały listy sprzedaży. To zjawisko było znane przez wiele lat i sama się na nie załapałam w latach 2000. Zagrywałam się w dość kiepskie, ale cieszące moje dziecięce pragnienia gry oparte na bajkach Disneya.

Na pewno Retro wspomnienia lat 80. są kolejną perełką dla graczy. Nie da się nie zauważyć, iż osoby dorastające w okresie obejmującym album na pewno mogły odczuwać dużo więcej nostalgii. Ja podeszłam do tematu raczej beznamiętnie, ale naprawdę dobrze się bawiłam, czytając ciekawostki i zażywając kolejną solidną pigułkę historii gier.


Okładka książki Retro wspomnienia lat 80.

Autor: Opracowanie zbiorowe
Wydawca: Promise
Premiera: 17 lipca 2025 r.
Oprawa: twarda
Stron: 132
Cena katalogowa: 109 zł

Fot. główna: materiały prasowe – kolaż (Retro wspomnienia lat 80.)

Idź do oryginalnego materiału