Renesansowa rezydencja Kreppelhof – pierwszy krok do ratowania zabytku

id-24.pl 1 tydzień temu

KAMIENNA GÓRA. Wiosną ma być gotowa dokumentacja techniczna zabezpieczenia ruin dawnej rezydencji rycerskiej Kreppelhof (Grodztwo) w Kamiennej Górze. To pierwszy etap działań mających powstrzymać dalszą degradację jednego z najcenniejszych historycznych obiektów w regionie. Miasto zleciło opracowanie projektu i uzyskanie niezbędnych pozwoleń budowlanych. Pierwszym krokiem było oczyszczenie terenu z gęstych krzewów i samosiejek, co już zostało wykonane.

Kreppelhof to pałac zbudowany w drugiej połowie XVI wieku przez Hansa Schaffgotscha I, kanclerza księstwa świdnicko-jaworskiego. Renesansowa rezydencja powstała na planie czworoboku z dziedzińcem i krużgankami. O jej obronnym charakterze świadczyły niegdyś masywne mury, flankowane basteje i otaczająca budowlę fosa. Pałac wzniesiono na miejscu starszych zabudowań, a według legend miał tu wcześniej znajdować się zamek templariuszy.

Historia obiektu jest burzliwa. Po wojnie trzydziestoletniej przechodził on z rąk do rąk – jego właścicielami były wpływowe śląskie rody, m.in. Schindlowie, von Dyhrnowie, Promnitzowie i Stolbergowie-Wernigerode. W 1872 roku Eberhard Stolberg-Wernigerode, ówczesny prezydent Śląska, przeprowadził gruntowną przebudowę. Niestety, w 1964 roku pałac strawił pożar.

Do dziś zachowały się fragmenty dawnej świetności – bogato zdobione portale, obramienia okienne oraz resztki płaskorzeźbionej bramy wjazdowej. Część kamiennych detali, w tym piaskowcowe kartusze herbowe, można oglądać w Muzeum Tkactwa w Kamiennej Górze. Ruiny otacza dawny park, który również wymaga uporządkowania.

– Naszym celem jest zabezpieczenie murów i uporządkowanie terenu, by w przyszłości mieszkańcy i turyści mogli odwiedzać to miejsce bez obaw o bezpieczeństwo – mówi burmistrz Janusz Chodasewicz.

Na opracowanie dokumentacji miasto pozyskało 150 tys. zł z rządowego programu „Polski Ład”. Po jej ukończeniu samorząd planuje sięgnąć po kolejne środki na dalsze prace przy zabytku. Czy uda się przywrócić to miejsce do życia? Wiele zależy od decyzji konserwatorskich i dostępnych funduszy.
MW
FOTO: RG / archiwum ID

Idź do oryginalnego materiału