Renata Pałys dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej telewizji. Ogólnopolską sympatię zdobyła dzięki roli Heleny Paździoch w kultowym już serialu "Świat według Kiepskich". Jednak jej dorobek artystyczny wykracza daleko poza tę jedną rolę. Pracowała m.in. na deskach teatrów w Jeleniej Górze i Wrocławiu.
REKLAMA
Zobacz wideo Pavlović o swojej emeryturze. "Bardziej ubolewam nad systemem"
Renata Pałys o swojej emeryturze. Ujawniła, czy jest zadowolona z wysokości świadczenia
Choć formalnie aktorka osiągnęła już wiek emerytalny, nie zamierza odchodzić z zawodu. - Aktorzy to są tacy pazerni na te role i na ten ogrom pieniędzy, który zarabiają, te miliony, iż do końca dni swoich są na scenie i w filmie - zażartowała w rozmowie z Plejadą.
Następnie szczerze opowiedziała o niewielkiej liczbie ról dla kobiet w jej wieku oraz o tym, jak w tej chwili wygląda jej świadczenie emerytalne. - Ja już emeryturę biorę 9 lat. Ja wiem, ile mam i tyle mam, ile udało mi się odłożyć. Nie mam do nikogo pretensji - ujawniła. Dodała, iż wciąż zamierza pracować, do czasu, aż starczy jej sił. - Myślę, iż dopóki się doczołgam na plan, ewentualnie na scenę, dopóty będę grała - stwierdziła w wywiadzie.
Temat sytuacji finansowej artystów niezmiennie budzi emocje. Co sądzi o tym Renata Pałys?
Jednocześnie otwarcie skomentowała krytyczne głosy ze środowiska gwiazd, które w publicznych wypowiedziach często narzekają na wypracowane emerytury. - Ja sobie zapewniłam. A inni, no trudno mi powiedzieć, ale uważam, iż to jest takie rozdzieranie szat, iż ja nie mogę już biznes klasą latać. To jest żałosne - skwitowała Pałys.
Gwiazda "Świata według Kiepskich" wyjaśniła również, iż część artystów mogła być nieświadoma. Przypomniała, iż w czasach przed 1989 rokiem mało kto zdawał sobie sprawę, iż z wynagrodzeń odprowadzane są składki na ZUS. Wyjaśniła, iż gdy było się zatrudnionym przez zewnętrzne podmioty, w ostatnim punkcie umowy było napisane, iż wszelkie należne podatki odprowadza osoba zatrudniająca. - Ale nikt nam nie mówił, jakie to są podatki. Że to nie są podatki na emeryturę. Dopiero po '89 roku okazało się, iż musimy sobie tę emeryturę zapewnić sami - powiedziała aktorka.














