Reginald Carroll zginął w strzelaninie. Komik miał 52 lata

swiatseriali.interia.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: /123RF/PICSEL


W środę 20 sierpnia media poinformowały o strzelaninie w mieście Southaven w stanie Mississippi. W zdarzeniu śmierć poniosła jedna osoba. W niedzielę 24 sierpnia czasu lokalnego policja podała, iż ofiarą jest komik Reginald Carroll. Miał 52 lata. W sprawie jego śmierci zatrzymano jedną osobę.


Według telewizji CBS do tragedii doszło w okolicach dzielnicy Burton Lane. Rannego mężczyznę przetransportowano do szpitala w Memphis w stanie Tennessee. Mimo wysiłków lekarzy nie udało się go uratować.


Reginald Carroll. Bliscy wspominają zmarłego komika


52-letni Carroll był komikiem wywodzącym się z Baltimore w stanie Maryland. Pożegnał go tamtejszy klub komediowy Mobtown. "Dziękujemy ci, iż byłeś jednym z pierwszych, którzy od początku nas wspierali. Rodzina Mobtown i środowisko komediowe Baltimore są zasmucone utratą jednego z największych talentów naszego miasta" – czytamy na jego stronie w mediach społecznościowych.Reklama


Zmarłego wspomniała także Mo’Nique, komikczka i laureatka Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Hej, Skarbie". "Dlatego mówię, by traktować ludzi najlepiej, jak tylko się da. Nigdy nie wiesz, czy będziesz miał szansę zobaczyć ich jeszcze raz. Ja i mój brat Reggie spędziliśmy razem niesamowite chwile, będąc razem w trasie, wspólnie występując. To były czasy. Nie płaczę ze smutku, bo wszystkie wspomnienia z nim są niezwykłe" – powiedziała w relacji na Instagramie.
Jonathan Carroll, brat komika, podziękował w wiadomości zamieszczonej na Facebooku za wsparcie udzielone rodzinie w obliczu tragedii.


Reginald Carroll. Kariera


Carroll był komikiem stand-upowym, który prezentował swój program w klubach w Stanach Zjednoczonych. Sporadycznie występował także w telewizji, między innymi w serialu "Egzamin z życia", którego gwiazdą była Mo’Nique. W 2023 roku poprowadził program specjalny "Knockout Kings of Comedy".
Idź do oryginalnego materiału