Niezwykłe zmysły. Jak zwierzęta odbierają świat, Ed Yong, tłum. Magdalena Rabsztyn-Anioł
wydawnictwo bo.wiem 2024
Urszula Kifer: Jeden z najlepszych współczesnych autorów popularnonaukowych, były dziennikarz amerykańskiego miesięcznika „The Atlantic” i laureat Nagrody Pulitzera zabiera nas w fascynującą podróż po krainie zwierzęcych zmysłów.
Wychodząc od słynnego filozoficznego pytania „Jak to jest być nietoperzem?” (o którym zresztąpisałana naszych łamach Zuzanna Kowalczyk), pokazuje, iż natura jest o wiele bogatsza i bardziej niezwykła, niż sądzimy. Piękna, ciepła, świetnie napisana książka, przynosząca tak potrzebny dziś nam wszystkim zachwyt otaczającym światem.
Masło, Asako Yuzuki, tłum. Anna Wołcyrz
Wydawnictwo Literackie 2024
Katarzyna Kazimierowska: Jako iż idą święta, czas, w którym – z założenia – można odpocząć, odespać, nacieszyć podniebienie smakołykami i choć na chwilę zapomnieć o troskach i niepokojach, to polecam te przyjemności spotęgować lekturąMasła. Rika, bohaterka powieści cenionej japońskiej pisarki, pragnie przeprowadzić wywiad z seryjną morderczynią i byłą królową kulinarnych blogów.
Dziennikarka, żeby zdobyć zaufanie rozmówczyni, godzi się na pewną (kulinarną) grę, w której stawką co prawda jest jej przyszła kariera, jednak kolejne wyzwania smakowe, jakie czekają Rikę, sprawiają, iż nie cel staje się ważny, ale droga do niego. Asako Yuzuki w swojej książce łączy wątki kryminalne i kulinarne, tworzy opowieść o odkrywaniu swojej tożsamości i pewności siebie – w dodatku w patriarchalnym świecie mediów zdominowanym przez mężczyzn – a to wszystko okraszone jest zmysłowymi opisami kolejnych wymyślnych potraw i suto podlane tytułowym masłem. Bardzo smakowita proza.
Historia sztuki bez mężczyzn, Katy Hessel, tłum. Małgorzata Glasenapp
wydawnictwo Marginesy 2024
Zuzanna Kowalczyk: Najlepsze prezenty książkowe kojarzą mi się z czymś, co można później godzinami przeglądać na kanapie, a czego nierzadko nie kupilibyśmy sobie ot tak sami. Taką książką jestHistoria sztuki bez mężczyznbrytyjskiej historyczki i kuratorki sztuki, Katy Hessel, która odkrywa dzieła, głosy, wypowiedzi i gesty artystek nieobecnych w najbardziej mainstreamowej wersji historii.
To jednocześnie pięknie wydany album, rzetelny suplement do takich tytułów jakO sztuceE.H. Gombricha czy słynnej seriiHistoria sztukiMichaiła Ałpatowa, kontynuacja eseju Lindy NochlinDlaczego nie było wielkich artystek?i rzeczowy, choć niepozbawiony emocji wyraz sprzeciwu wobec dopiero stopniowo zwalczanej w artystycznym świecie marginalizacji sztuki kobiet. Gwarantuję, iż Hessel ucieszy zarówno znawców tematu, jak i laików.
Przeczytaj też:A gdyby Picasso urodził się dziewczynką? Fragment książki„Dlaczego nie było wielkich artystek”Lindy Nochlin
Wiele śmierci Laili Starr, scenariusz Ram V, rysunki Filipe Andrade, tłum. Arek Wróblewski
wydawnictwo Mucha Comics 2023
Marcin Czajkowski: Pewnego dnia w Bombaju rodzi się chłopiec, któremu pisane jest odkrycie antidotum na śmierć. A skoro ludzie przestaną umierać, Śmierć zostaje zwolniona z pracy, po czym trafia na Ziemię jako zwykła śmiertelniczka. Choć to Śmierć jest główną bohaterką komiksu indyjskiego scenarzysty i portugalskiego grafika, ich dzieło opowiada o życiu: o naszych przewodnikach z czasów dzieciństwa, o znaczeniu przyjaźni, o złamanym sercu, o bilansie, którego dokonujemy na starość.
Czule, ale bez czułostkowości. To jeden z najpiękniejszych komiksów – także od strony wizualnej – jakie czytałem.
Hałas, Małgorzata Halber
wydawnictwo Cyranka 2024
Magdalena Kicińska: Zbiór esejów filozofki, pisarki, ilustratorki i animatorki kultury. Halber pisze o tym, co nam kradnie uwagę i co ta grabież nam robi. Jak nie stracić z oczu tego, co ważne, kiedy z każdego kąta dobiega rwetes, a kapitalizm chce zmonetyzować każdą sferę naszego życia. Autorka szuka sposobów na nieuleganie temu i uwolnienie się od wszechobecnej kakofonii. Myślisz, iż to problemy pierwszego świata? A w którym przyszło ci żyć?
Kos, kos, jeżyna, Tamta Melaszwili, tłum. Magdalena Nowakowska
wydawnictwo Filtry 2024
Anna Ostrowska: Tak daleko, tak blisko. Tak daleko było mi do bohaterki książki, tak bliska mi się stała w trakcie lektury. I to jest jedna z cech dobrej powieści, która pozwala żyć życiem wielokrotnym, a przeczytane historie przeżywać tak, jak się przeżywa te opowiadane przez przyjaciółkę. Poza tym ta książka przypomina cebulę, ma warstwy. Można się w nie wgryzać i smakować jak kawałki tortu, takiego najlepszego, bo nie za słodkiego.
Bywa też zabawnie, gdy poznajemy zapis monologu wewnętrznego głównej bohaterki, a później dowiadujemy się, co faktycznie decyduje się powiedzieć. Zajrzyjcie więc do sklepu z chemią przemysłową w niewielkiej gruzińskiej miejscowości, nieopodal Terdżoli, prowadzi go 48-letnia Etero.
49 idzie pod młotek, Thomas Pynchon, tłum. Piotr Siemion
wydawnictwo Art Rage 2024
Paweł Cybulski:
Jeśli ktoś jeszcze przykłada jakąś wagę do literackiego Nobla i zapytałby mnie, kto powinien go dostać, miałbym jedną odpowiedź: Thomas Pynchon. Uwielbiam jego nieoczywiste poczucie humoru, talent do sensownego gmatwania opowieści i to, iż kompletnie nie zależy mu na popularności. Wszak ostatnie (i wciąż nieoficjalne) zdjęcie Pynchona pochodzi z lat sześćdziesiątych!
Gdy polecam jego twórczość, zawsze sugeruję rozpoczęcie od49 idzie pod młotek. To idealny przykład pynchonowskiego postmodernizmu, szalonych postaci i próbka szczególnego humoru. Podążając za losami Edypy Maas, co chwila jesteśmy prowokowani do kwestionowania jej poczytalności, a tym samym własnej zdolności logicznego myślenia. W dzisiejszych czasach jak znalazł.
In memoriam, Alice Winn, tłum. Anna Halbersztat
Wydawnictwo Poznańskie 2024
Mateusz Roesler:In memoriamto opowieść o dorastaniu na froncie Wielkiej Wojny, opowieść o długo skrywanych uczuciach, które rozkwitają dopiero w sytuacji bez wyjścia, gdy śmierć może …