[Recenzje] Autechre - "Confield" (2001)

pablosreviews.blogspot.com 1 miesiąc temu


Muzyka Autechre - przynajmniej do pewnego momentu - rozwijała się w bardzo konsekwentny sposób. Z każdą kolejną płytą coraz większej redukcji ulegały melodie, ustępując miejsca abstrakcyjnym eksperymentom z brzmieniem oraz rytmem. Wydany na początku obecnego stulecia album "Confield" to ten moment w twórczości brytyjskiego duetu, gdy jego twórczość stała się zbyt surrealistyczna choćby dla części wielbicieli wcześniejszego dorobku. Zawartość płyty może być odbierana jako zlepki losowo generowanych dźwięków, pozbawionych czynnika ludzkiego. Sean Booth i Rob Brown niewątpliwie przesunęli tu granice tego, co może być uznawane za muzykę, dokonując przynajmniej pozornej dehumanizacji przy użyciu najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych z dostępnych wówczas technologii. Komputery są tu jednak tylko narzędziem w rękach kreatywnych artystów, którzy zachowali pełną kontrolę nad materiałem.

"Confield" to pierwszy album Autechre, na którym duet ogranicza tworzenie przy pomocy fizycznych syntezatorów na rzecz systemu generatywnego. Narzędzia w rodzaju Max/MSP/Jitter umożliwiły wirtualne tworzenie sekwencji dźwięków, jednak Brown i Booth ściśle nadzorowali ten proces, kierując wszelkimi zmianami w utworach zgodnie ze swoją wizją. Losowość jest tu zatem pozorna. choćby jeżeli do pewnych efektów muzycy doszli przypadkiem, to przecież podobnie dzieje się w muzyce improwizowanej na tradycyjnych instrumentach. Algorytmy nie zastępują tu ludzkiej pracy. W rezultacie powstał album nie tylko nowatorski, ale będący zarazem fascynującą wizją artystyczną.

Czytaj też: [Recenzja] Autechre - "LP5" (1998)

Możliwości zastosowanej technologii świetnie pokazuje już rozpoczynający album "VI Scose Poise". To bardzo minimalistyczne nagranie, ograniczające się niemal wyłącznie do metalicznego, robotycznego rytmu, bardzo jednak złożonego, składającego się z różnych mikrodźwięków i zniekształceń, a także podlegającemu licznym.przekształceniom. Dopiero z czasem dochodzą szczątkowe fragmenty subtelnej melodii. Naprawdę mocarny otwieracz, który imponuje mi zarówno niesamowitym, zdehumanizowanym klimatem, jak i swoją odrębnością od reszty istniejącej wcześniej elektroniki. Duet wykazał się tu niezwykłą wyobraźnią i kunsztem w operowaniu nowoczesną technologią.

Pierwszy utwór udanie wprowadza w całość, pokazując, czego spodziewać się po reszcie płyty. Przesunięciu ulegają jednak akcenty. Rytmiczne eksperymenty zwykle pozostają na pierwszym planie, często nie pozwalając przebić się innym elementom, jak ma to miejsce w "Sim Gishel" czy "Parhelic Triangle". Bywa jednak, iż wypuklonej warstwie rytmicznej towarzyszy quasi-ambientowe tło, jak w "Pen Expers" albo "Lentic Catachresis". Czasem choćby pojawia się wyraźnie zarysowana linia melodyczna, choć popsuta dziwacznym rytmem, czego przykładem "Cfern", "Eidetic Casein" czy najbardziej subtelny "Uviol". Niezależnie jednak od proporcji, w każdym nagraniu Autechre prezentuje swój własny muzyczny świat.

Czytaj też: [Recenzja] Autechre - "Tri Repetae" (1995)

Brown i Booth weszli w XXI wiek w najbardziej imponujący sposób, jaki można sobie wyobrazić. Już w pierwszych miesiącach obecnego stulecia zaproponowali materiał, który odcina się od muzyki poprzedniego wieku i bardzo śmiało eksploruje zupełnie nowe możliwości. Jednocześnie jednak Autechre na "Confield" zachowuje swoją tożsamość - album jest logiczną konsekwencją rozwoju, jaki dokonywał się na dotychczasowych wydawnictwach duetu. I dlatego też najlepiej poznawać jego twórczość chronologicznie. Na pewno nie polecałbym "Confield" na start - ze względu na to, jak bardzo niekonwencjonalnym jest dziełem - choć to niewątpliwie jedno z najwybitniejszych osiągnięć Autechre, prezentujące styl duetu w najbardziej czystym wydaniu, pozbawionym wpływów zewnętrznych.

Ocena: 10/10


Autechre - "Confield" (2001)

1. VI Scose Poise; 2. Cfern; 3. Pen Expers; 4. Sim Gishel; 5. Parhelic Triangle; 6. Bine; 7. Eidetic Casein; 8. Uviol; 9. Lentic Catachresis

Skład: Sean Booth; Rob Brown
Producent: Autechre


Idź do oryginalnego materiału