Recenzja: „Vinci 2” – powrót legendy i gra o wszystko

strefamusicart.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Vinci 2


Reżyseria: Juliusz Machulski
Premiera: 25 lipca 2025
Obsada: Robert Więckiewicz, Mirosław Haniszewski, Borys Szyc, Kamilla Baar, Marcin Dorociński, Piotr Witkowski, Jakub Hycnar


„Vinci 2” to film, który długo pozostawał w sferze marzeń fanów sprytnego złodziejskiego duetu. 19 lat po premierze pierwszej części Juliusz Machulski wraca z kontynuacją kultowego heist movie – z większą stawką, nową ekipą i odświeżonym stylem, który łączy nostalgię z nowoczesnością.

Cuma (Robert Więckiewicz) wiedzie spokojne życie w słonecznej Andaluzji. Przynajmniej do momentu, gdy dowiaduje się, iż jego dawny „rywal z tej samej strony barykady”, Chudy (Mirosław Haniszewski), planuje spektakularny skok – największy w historii Krakowa. Bez niego. Z nową ekipą. To dla Cumy nie tylko zawodowe wyzwanie – to kwestia honoru.

Do akcji wkraczają starzy przyjaciele (w tym Borys Szyc i Kamilla Baar) oraz nowi gracze – pewni siebie, szybcy, bez sentymentów. A do tego dochodzą gliny i FBI. Wszystko pachnie klasycznym Machulskim – wartka akcja, błyskotliwe dialogi i twisty, które trzymają w napięciu do końca.


Aktorzy: Stara gwardia i świeża krew

Robert Więckiewicz jako Cuma pokazuje, iż do tej roli nie tyle wraca, co ją odzyskuje. Jest charyzmatyczny, ironiczny i – co najważniejsze – prawdziwy. Mirosław Haniszewski jako Chudy zyskuje nowe oblicze: ambitnego, ale niekoniecznie lojalnego gracza. Świetnie wypada także Marcin Dorociński jako były komisarz Wilk – dziś agent FBI, z osobistymi rachunkami do wyrównania. Młodsze pokolenie (Hycnar, Witkowski, Jastrzębska) wnosi świeżą energię i dobrze kontrastuje z klasycznymi bohaterami.

„Vinci 2” to produkcja dopracowana pod względem wizualnym i narracyjnym. Kraków znów staje się areną wielkiej gry, a zdjęcia Pawła Edelmana (jeśli to jego zasługa – wciąż niepotwierdzone) robią ogromne wrażenie. Klimat jest nieco mroczniejszy niż w pierwszej części, ale nie brakuje charakterystycznego dla Machulskiego humoru i ironii

„Vinci 2” nie próbuje na siłę kopiować oryginału. Zamiast tego buduje nową jakość na jego fundamentach. To film zrobiony z sercem, ale i z wyczuciem czasu. Dla fanów pierwszej części to pozycja obowiązkowa. Dla nowych widzów – dynamiczny, inteligentny heist movie z polskim sznytem, jakich ciągle mało.

Ocena: 8/10
Dla fanów Machulskiego
Świetna obsada i tempo
Czasem przewidywalna fabuła, ale nadrabia stylem i humorem

Idź do oryginalnego materiału