Na taki film fani Autobotów i Deceptikonów czekali latami. Transformers: Początek, to fantastyczna animacja, która opowie wam historię powstania Optimusa i Megatrona.
Na samym początku hamuję od razu wasze obawy co do animacji, a nie normalnego filmu. To się mogło udać tylko w takiej formie. choćby w materiałach dodatkowych mamy informację od jednego z producentów, iż film z normalnymi aktorami i efektami specjalnymi kosztowałby ponad 500-600 milionów dolarów. Z pewnością nikt nie zdecydowałby się na jego finansowanie. Bynajmniej środków nie szczędzono na fantastyczną obsadę aktorską. Film można obejrzeć z polskim dubbingiem oraz napisami — ta pierwsza wersja bez dwóch zdań jest tylko dla dzieci. Młodzież i dorośli powinni zdecydować się na oryginalną ścieżkę dźwiękową, gdyż w rolach głównych mamy tu naprawdę kapitalną obsadę.
Obsada w Transformers: Początek
Chris Hemsworth zagrał Optimusa Prime, Brian Tyree Henry jest Megatronem, Scarlett Johansson, to Elita-1 oraz Keegan-Michael Key jako B-127, który zmienia się w sympatycznego Bumblebee. Tak! Bumblebee w tym filmie mówi, strasznie dużo mówi, a adekwatnie niemal wszystko obraca w żart. choćby gdy scena wymaga ciszy, to odzywa się w unikatowy dla siebie sposób. Jego dialogi są naprawdę dobrze napisane i choćby przez chwilę nie poczułem, iż ktoś na siłę próbuje mnie rozbawić. Nie ulega wątpliwości, iż Peter Cullen z filmowej trylogii, to głos wybitny. Na szczęście w animacji Chris Hemsworth nie stara się go naśladować.
Można odnieść wrażenie, iż w pierwszych minutach jest trochę takim śmieszkiem-Thorem z uniwersum Marvela. Jednak to wrażenie mija wraz z kolejnymi aktami, gdy postać Oriona Paxa wraz z jego głosem ewoluuje z robota w Transformersa, a następnie w Optimusa Prime’a. W obsadzie znaleźli się jeszcze genialny Laurence Fishburne (Morfeusz z Matrixa) i Steve Buscemi. Za reżyserię odpowiada Josh Cooley, który zdobył Oscara m.in. za Toy Story 4. Możecie go również kojarzyć z W głowie się nie mieści, gdyż napisał scenariusz do tej wybitnej i pouczającej animacji.
Cybertron, jakiego nie znaliście
Transformers: Początek, jak sam podtytuł wskazuje zaprezentuje nam genezę planety Cybertron oraz jej pierwszych mieszkańców – robotów i Transformersów. Akcja ma miejsce przed wydarzeniami z filmu Transformers z 2007 roku. To jak na razie jedyny i niepowtarzalnym moment, aby zobaczyć życie na Cybertronie, zanim stał się szarym złomowiskiem zniszczonym przez wojnę Autobotów i Deceptikonów. Cybertron jest niemal dodatkową postacią w tej animacji, cała akcja dzieje się na tej planecie. Jej struktura jest mocno rozbudowana. Poznamy miasto Iacon, które pełni rolę stolicy. Pełne jest żywych kolorów oraz zwisających budynków, które przypominają stalaktyty i stalagmity. Zajrzymy też do podziemnego miasta, gdzie pracują górnicy oraz poznamy organiczne życie na powierzchni tej planety. Wspomniałem, iż jest szansa na wycieczką do samego jądra Cybertronu?
Metalowi bracia
Transformers: Początek to bez cienia wątpliwości film o przyjaźni, która zostanie wystawiona na wielką próbę. Poznamy losy Oriona Paxa, który stał się Optimusem Prime oraz D-16, który zmieni się w Megatrona. Zanim jednak nastąpi wspomina przemiana, to poznajemy dwójkę głównych bohaterów jako zwykłych przyjaźniących się górników. Można śmiało choćby założyć, iż są dla siebie jak bracia, którzy z czasem stali się wrogami. Zasiadając do tej animacji, trzeba przygotować się na nowy projekt postaci. Szczególnie całkowity nowy projekt głów, które teraz są bardziej ludzkie, a niż takie kanciaste, typowe dla robotów. Osobiście trochę przypominają mi ożywione metalowe manekiny. Jednak dzięki temu zabiegowi wszystkie postaci mają ludzkie cechy. dzięki mimiki twarzy oraz nowych oczu, które imitują kamery z przysłonami, jesteśmy w stanie odczytać emocje nowych Transformersów. Możemy im współczuć lub cieszyć się, a choćby złościć razem z nimi.
Przemiany i walka w Transformers: Początek
To, co mi się w każdych Transformersch najbardziej podoba, to oczywiście przemiana w pojazdy oraz walka. W animacji Transformers: Początek nie ma ludzi oraz planety Ziemia, więc Transformersy przemieniają się po prostu w futurystyczne pojazdy przypominające samoloty, czołgi, samochody, drony i inne dziwactwa. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak dużą szczegółowość twórcy tego filmu poświęcili walce. Nie jest ona tylko zwykłą animacją komputerową, zatrudniono wykwalifikowanych ludzi w sesji motion capture, dzięki czemu sceny walki wyglądają wspaniale i realistycznie. Co interesujące czołowe postaci mają swoje unikatowe style walki i to jest piękne w tej animacji. Ostatni akt jest niesamowicie wypełniony akcją i dramaturgią. Na tyle, iż ciężko jest mrugnąć i przywrócić szczękę do pozycji zamkniętej. Transformers: Początek, to bezsprzecznie jedna z najlepszych animacji, jakie oglądałem w ostatnich latach. Mam nadzieję, iż otrzymamy kolejne części.
Materiały dodatkowe
Dodatki specjalne są absolutnie fantastyczne i idealnie dopełniają ciekawość, która z pewnością pojawi się w wielu z was po zobaczeniu napisów końcowych. Na płycie Blu-ray znajdziemy 5 materiałów dodatkowych. Pierwszy z nich skupia się fundamentach filmu oraz zachwytach nad reżyserem Joshem Cooleyem. Drugi materiał spodoba się fanom efektów specjalnych, gdyż twórcy pokazują jak powstała planeta Cybertron. Dalej mamy omówienie obsady, którą głównie tworzą: Chris Hemsworth, Brian Tyree Henry, Scarlett Johansson oraz Keegan-Michael Key. Mniej więcej w połowie filmu odbywa się wyścig Transformersów nazwany Iacon 5000. Twórcy przybliżą to, jak go zaprojektowali wraz z inspiracją Formułą 1. Ostatni materiał specjalny skupią się na zakończeniu filmu, więc nie będę go omawiał.
Informacje o wydaniu
Rok produkcji: 2024
Kraj produkcji: USA
Czas trwania filmu: 104 min.
Wersje językowe filmu: polska, angielska, niemiecka, hiszpańska, czeska, chińska, koreańska
Dźwięk wersji oryginalnej filmu: Dolby Digital Surround 5.1
Napisy: słowackie, chińskie, tajskie, koreańskie, angielskie, polskie, czeskie, niemieckie, hiszpańskie
Dodatki: Początek, Budowa Cybertronu, Obsada , IACON 5000, Bitwa.