Recenzja: Róża Tom 1: Nie śpij już [Komiks]

konsolowe.info 1 rok temu
Zdjęcie: Recenzja: Róża Tom 1: Nie śpij już [Komiks]


Trzeba przyznać, iż bajka o śpiącej królewnie doczekała się do dzisiaj już wielu reinterpretacji. Czy jest tu miejsce na kolejną historię?

Obok raczej pogodnych bajek Disney’a pojawiły się liczne filmy, a choćby komiksy traktujące o śpiącej królewnie. Szczególnie jeden z nich przypadł mi do gustu. Jego scenarzystą był sam Neil Gaiman, a za rysunki odpowiadała wyśmienita rysowniczka Colleen Doran. Moją recenzję Szkło, śnieg i jabłka oraz inne historie przeczytacie w tym miejscu. Jest to jeden z moich ulubionych komiksów, poprzeczka dla Róży postawiona była więc niezwykle wysoko! Jak radzi sobie nowość od Nagle Comics wśród tak silnej konkurencji?

Fabuła

Historia przedstawiona w recenzowanym komiksie okazuje się wciągać w swój wir już od pierwszych stron. Narrację prowadzi tytułowa księżniczka — Róża. Zastosowano silny kontrast między tym, co widzimy na planszach komiksu a tym, co możemy przeczytać. W kadrach obserwujemy bajkowe dzieciństwo księżniczki, ale jednocześnie słyszymy jej opowieści o dotychczasowym narratorze. Ściślej rzecz ujmując, jakim torturom go poddano, zanim skonał. Tym zabiegiem autorzy bardzo sugestywnie wprowadzają nas w klimat mrocznej krainy. Albowiem dużo się w niej zmieniło, odkąd bajkowe dzieciństwo Róży przerwał stuletni sen. Dlaczego trwał tak długo? Kto spowodował klątwę? Kto wybudził bohaterkę? Na te pytania oczywiście powoli będziemy znajdować odpowiedzi w tym i najpewniej w kolejnych tomach. Już teraz historia silnie angażuje wykreowanym światem oraz bohaterami, którzy budzą sympatię. adekwatnie mam tylko jedno zastrzeżenie jeżeli chodzi o scenariusz Róży, o czym szerzej przeczytacie w podsumowaniu.

Za fabułę w komiksie odpowiada Chritopher Cantwell, znany między innymi z pracy dla Marvela (Iron Man, Doctor Doom), BOOM! Studios (Angel), oraz IDW Publishing (Star Trek: Defiant). Pracuje również jako producent wykonawczy serialu Paper Girls i Halt and Catch Fire.

Rysunki

Obok świetnej narracji i kreacji bohaterów, nie byłoby Róży bez doboru oryginalnej kreski i kolorów. Nie ma tu zbyt wielu czystych czarnych linii. Wszystko sprawia wrażenie rysowania kredkami, pastelami i kolorowania akwarelami. Pierwsze strony nie odbiegają daleko od pogodnych rysunków z książek dla dzieci. gwałtownie jednak historia zmienia ton na mroczniejszy i bardziej krwawy. Pomimo iż kreska jest dość gruba, hiszpański rysownik German Garcia nie ma problemu z dobrym przedstawieniem mimiki postaci. Znowu, taka kreska wyklucza szczegółowe przedstawienie otaczającego bohaterów świata, tak charakterystycznego dla komiksu europejskiego. Niemniej zanurzamy się w przedstawionym uniwersum po uszy. Nasza wyobraźnia, sugerując się świetnymi kolorami nałożonymi przez brazylijskiego kolorystę Matheusa Lopesa, wypełnia wolną przestrzeń zostawioną przez kreskę Garcii. Wizualnie Róży nie mam nic do zarzucenia. Kreska i kolor stanowi bardzo mocny punkt tej publikacji.

German Garcia znany jest ze swoich rysunków do X-Men, Action Comics, Immortal Hulk i Ka-Zar. Kolory nałożone przez Matheusa Lopesa podziwiać mogliście między innymi w komiksie Krok po kroku.

Informacje od wydawcy

  • Autorzy: Christopher Cantwell (scenariusz), German Garcia (rysunki)
  • Format/oprawa/liczba stron: 170×260 / miękka / 128
  • Data premiery: 19.07.2023 r.
  • Sugerowana cena detaliczna: 65,90 zł
  • Opis: Znana wszystkim z baśni o Śpiącej Królewnie Róża budzi się ze stuletniego magicznego snu. Zdegenerowany i brutalny świat, który zastaje, w niczym nie przypomina szczęśliwego królestwa z jej dzieciństwa. Przytłoczona brzemieniem proroctwa i pozbawiona nadziei bohaterka, wsparta przez grupkę wyrzutków, staje do nierównej walki o odrobinę szczęśliwsze zakończenie własnej historii.
  • Dla fanów: W poszukiwaniu Ptaka Czasu, Willow, Królewna Śnieżka i Łowca

Wydanie

Komiks wydano w miękkiej matowej oprawie i na kredowym papierze. Obok czterech pierwszych zeszytów Róży pierwszy tom zawiera również galerię okładek, projekty postaci oraz krótkie notatki biograficzne o autorach. Taki zestaw robi się powoli standardem i dobrze, iż go nie zabrakło. Przede wszystkim ze względu na to, iż okładki alternatywne wyglądają naprawdę dobrze.

Podsumowanie

Mogłoby się wydawać, iż w temacie bajek pokazanych w krzywym zwierciadle powiedziano już za dużo. Że nie ma już miejsca na kolejne historie, filmy i komiksy inspirujące się tą tematyką. Do Róży podchodziłem więc z odpowiednią rezerwą. Pierwsze strony ujawniły jednak łatwość, z jaką autorzy potrafią zbudować odpowiednio mroczny klimat. Jedyną odmianą fantasy, która do mnie przemawia, jest właśnie dark fantasy i na szczęście mrocznych elementów mamy w pierwszym tomie Róży pod dostatkiem. Nie zanosi się zresztą, aby w kolejnych tomach miało się to zmienić. Scenarzysta komiksu, Christopher Cantwell stworzył bardzo ciekawych bohaterów, których nie da się nie lubić. Rysunki Germana Garcii nie należą do najbardziej szczegółowych, ale w duecie z kolorami Matheusa Lopesa tworzą bardzo klimatyczny obraz mrocznej krainy, w której budzi się główna bohaterka.

Mam wobec komiksu tylko jedno zastrzeżenie fabularne. W kulminacyjnym momencie historii przedstawionej w tym tomie ukazano, jak jedna z bohaterek dostaje praktycznie śmiertelny cios… jednak ostatecznie postać ta chwilę późnej wraca do drużyny i jest w stanie samodzielnie maszerować. Życzę sobie i Wam, aby autorzy w przyszłości byli w stanie podejmować ciężkie decyzje i nie bali się uśmiercać ważniejszych dla historii postaci. Tymczasem niecierpliwie czekam na dalsze tomy tego wciągającego, mrocznego komiksu!

Egzemplarz recenzencki dostarczył wydawca: Nagle Comics
Idź do oryginalnego materiału