RECENZJA: Oceniamy "Caddo Lake", hit platformy Max

filmweb.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: plakat


Jak pisze dla nas Bogna Goślińska, "Caddo Lake" to filmu, który "bez kampanii promocyjnej i kinowej dystrybucji nieoczekiwanie bije właśnie rekordy popularności na platformie Max". Co urzeka widzów tej wyprodukowanej przez M. Nighta Shyamalana opowieści? Przeczytajcie naszą recenzję.

Jej fragment znajdziecie poniżej, a cała jest dostępna na karcie filmu POD LINKIEM TUTAJ.


***


recenzja filmu "Caddo Lake", reż. Logan George, Celine Held


Chronologia wody
autorka: Bogna Goślińska

Jezioro Caddo to spory akwen na styku Teksasu i Luizjany, kilka mniejszy od naszych Śniardw, obrośnięty przez cyprysowy las i zamieszkany przez aligatory. Od zachodu linię brzegową komplikuje labirynt zakamarków: zwężeń, odnóg i przesmyków. Niepokojąca aura tytułowego Caddo sprzyja tajemnicom – to właśnie w tej bagnistej scenerii rozgrywa się akcja thrillera Logana George'a i Celine Held – filmu bez kampanii promocyjnej i kinowej dystrybucji, który nieoczekiwanie bije właśnie rekordy popularności na platformie Max.


Zaginięcie ośmioletniej Anny stawia na nogi całą społeczność. Jej przyrodnia siostra prędko rusza łódką na samotne poszukiwania. Ellie (Eliza Scanlen – "Babyteeth", "Małe kobietki") motywuje poczucie winy – w końcu dziewczynka znika z domu po jednej z wielu awantur, które wszczęła nastolatka. Tymczasem nieopodal rozgrywa się inny dramat. Parę lat po utracie matki w wodnych odmętach Paris (Dylan O'Brien – "Więzień labiryntu") odnajduje ślady jej obecności w odległej części jeziora. Choć życie upomina się o niego pod postacią odzyskanej miłości, mężczyzna decyduje się oddać starym fiksacjom. Powolnie snuta fabuła drastycznie przyspiesza, kiedy okazuje się, iż zniknięciu ośmiolatki daleko do klasycznej kryminalnej zagadki. Trudno mówić o "Caddo Lake", nie uciekając się do spojlerów. Bo z rodzinnego dramatu film sprawnie przeobraża się w thriller o charakterze ponadnaturalnym. Paris i Ellis, obcy sobie nawzajem, choć spleceni ciasnym węzłem fabuły, wytrwale dążą do odkrycia jądra tajemnicy, która zatruwa im relacje z bliskimi. A jak się okazuje – intryga przekracza granice nie tylko wyobraźni, ale i czasu.

Producentem filmu jest M. Night Shyamalan ("Znaki", "Split" i niedawna "Pułapka"), który jako jeden z pierwszych przeczytał pierwowzór scenariusza i zapewnił George'owi i Held dalsze wsparcie w rozwijaniu projektu (zarówno na poziomie zdjęć, jak i montażu). Duchową obecność twórcy "Szóstego zmysłu" czuć w zawiłościach i zagęszczeniu fabuły, szczególnie w centralnym dla historii twiście. Ta wolta drastycznie zmienia rytm opowieści. Powolny pierwszy akt, służący ekspozycji i rozmieszczeniu wszystkich postaci we właściwym kontekście, zmienia się w szaleńczy wyścig z czasem. Misterna (niemal szkatułkowa) konstrukcja scenariusza wymaga od twórców bogatego zestawu informacji, które są ujawniane widzom z precyzją szwajcarskiego zegarka. A iż foreshadowing (narracyjne zapowiedzi) jest tu uprawiany bardzo rozważnie, seans "Caddo Lake" dostarcza sporo przyjemności. Wskazówki są rozrzucane na tyle powoli, żeby umożliwić samodzielne rozwiązanie zagadki. W erze ciągłego uproszczania i niewiary w widzowską uważność to miłe zaskoczenie.

Całą recenzję filmu "Caddo Lake" przeczytacie na jego karcie POD LINKIEM TUTAJ.

fabuła i zwiastun filmu "Caddo Lake"



Zaginięcie 8-letniej dziewczynki rozpoczyna ciąg wydarzeń, które odkrywają tajemnicę trwającą od dziesięcioleci w wiejskiej społeczności Caddo Lake.



Idź do oryginalnego materiału