[Recenzja] Nala Sinephro - "Endlessness" (2024)

pablosreviews.blogspot.com 1 tydzień temu


Płyta tygodnia 2.09-8.09

Nala Sinephro zwróciła na siebie uwagę mediów muzycznych przed trzema laty. Wydany wówczas debiutancki album "Space 1.8" spotkał się z całkiem dobrym przyjęciem krytyki, a choćby odniósł pewien sukces komercyjny. Ten zresztą pewnie mógłby być choćby większy, gdyby nie problemy z dostępnością płyty - decydenci z Warp Records zdecydowanie nie doszacowali potencjału materiału stworzonego przez młodą belgijską - choć mającą karaibskie korzenie, a działającą głównie w Londynie - artystkę.

Medytacyjna muzyka Sinephro, grającej zresztą na klawiszach i harfie, musiała być chętnie porównywana z twórczością Alice Coltrane. Sam zresztą nie uniknąłem tego w recenzji "Space 1.8". W przypadku płyty numer dwa, właśnie wydanego "Endlessness", takich skojarzeń znów trudno się wyzbyć. Nic nie zmieniło się pod względem klimatu, trochę kosmicznego, trochę uduchowionego. W dodatku pojawia się tu orkiestra, co jeszcze bardziej zbliża Sinephro do Coltrane z okresu "Universal Consciousness" czy "World Galaxy".

Czytaj też: [Recenzja] Nala Sinephro - "Space 1.8" (2021)

Z drugiej strony, o ile dokonania Coltrane - pomimo wpływów niezachodnich tradycji muzycznych i poszerzania instrumentarium - pozostawała w 100% jazzem, tak u Sinephro ten jazz jest tylko jedną ze składowych, nie bardziej istotną niż ambient, progresywna elektronika czy minimalizm. W efekcie "Endlessness" najbliżej wcale nie do Alice Coltrane, ani choćby do "Space 1.8", a innej cenionej płyty sprzed trzech lat: "Promises". Zasłużony jazzman Pharoah Sanders i współczesny producent muzyki elektronicznej Floating Points, wsparci przez The London Symphony Orchestra, dokonali tam międzygatunkowej syntezy, która wyznacza kierunek obrany przez Nalę Sinephro na nowym albumie.

W nagraniu "Endlessness" liderkę wsparli inni przedstawiciele współczesnej jazzowej sceny Londynu, jak saksofoniści Nubya Garcia i James Mollison, trębaczka Sheila Maurice-Grey, klawiszowiec Lyle Barton czy perkusista Nateyet Wakili. Co ciekawe, w otwierającym nagraniu na bębnach zagrał Morgan Simpson z jednego z najlepszych rockowych zespołów XXI wieku, a niestety niedawno rozwiązanego, black midi.

Czytaj też: [Recenzja] Floating Points, Pharoah Sanders & The London Symphony Orchestra - "Promises" (2021)

Dziesięć utworów o wspólnym tytule "Continuum" i kolejnych liczbach, choć nie są ze sobą połączone, tworzą bardzo spójną 45-minutową całość. Konsekwentny jest przede wszystkim klimat - bardzo subtelny, zwiewny, sprzyjający medytacji - oraz brzmienie. To ostatnie zdecydowanie zdominowane jest przez nastrojowo płynące lub pulsujące syntezatory modularne, zwykle z zatopionymi w nich delikatnymi orkiestracjami, często też z melodyjnymi, jazzującymi solówkami dęciaków lub pianina, a czasem choćby z dodającymi dynamiki bębnami. Zdecydowanie zbyt rzadko słychać natomiast harfę, która wzbogaca jedynie drugą i trzecią ścieżkę. Moim faworytem jest jednak najdłuższy w zestawie "Continuum 1", gdzie muzycy najsprawniej budują napięcie, dzięki czemu ten utwór broni się najlepiej ze wszystkich jako osobne dzieło. prawdopodobnie dlatego był wybrany na singiel. Reszta płyty jest natomiast jak rozwinięcie tego fragmentu, bardzo zresztą satysfakcjonujące.

Można polemizować, czy "Endlessness" to jeszcze w ogóle jazz, jakaś forma elektroniki czy może płyta wymykająca się tradycyjnym klasyfikacjom. Natomiast bez wątpienia drugi album Nali Sinephro jest jedną z najładniejszych i najbardziej wciągających nowych płyt, jakie w tym roku poznałem.

Ocena: 8/10

Nominacja do płyt roku 2024



Nala Sinephro - "Endlessness" (2024)

1. Continuum 1; 2. Continuum 2; 3. Continuum 3; 4. Continuum 4; 5. Continuum 5; 6. Continuum 6; 7. Continuum 7; 8. Continuum 8; 9. Continuum 9; 10. Continuum 10

Skład: Nala Sinephro - syntezatory, harfa (2,3), pianino (4,10); James Mollison - saksofon (1,9); Morgan Simpson - perkusja (1); Sheila Maurice-Grey - skrzydłówka (2), trąbka (8); Nubya Garcia - saksofon (2,5,6); Lyle Barton - pianino (2), syntezator (3,6-9); Natcyet Wakili - perkusja (2,6,8,10); Alice Sinephro - basowe sample (4); Dwayne Kilvington - syntetyczny bas (8,10)
Producent: Nala Sinephro


Idź do oryginalnego materiału