Co prawda kalendarz jasno sugeruje, iż przyszła pora raczej na tłuściutkich i radosnych Mikołajów niż na smukłe emowampiry, ale – jak mówi stare ludowe przysłowie – zawsze jest dobra pora na wampira. A jak nie mówi, to koniecznie powinno. No to… wgryźmy się w temat...