Recenzja DVD: Pingwin – Pierwszy Sezon

konsolowe.info 2 dni temu
Zdjęcie: Recenzja DVD: Pingwin – Pierwszy Sezon


W marcu na fizycznych nośnikach zadebiutował pierwszy sezon serialu Pingwin. Sprawdźmy więc jakość tego wydania.

Nie ukrywam, iż bardzo podobał mi się Pingwin wykreowany przez Colina Farrella. Kiedy zobaczyłem go w Batmanie z 2022 roku, marzyłem o kolejnych wystąpieniach tej postaci. Na szczęście moje marzenie zostało spełnione. MAX wyemitował bowiem 8 odcinków serialu o Oswaldzie Cobblepocie, a moje recenzje poszczególnych odcinków znajdziecie pod tym adresem. Mając jednocześnie świadomość tego, iż produkcje lubią znikać z VOD, wiedziałem, iż będę musiał dodać do swojej kolekcji płytowe wydanie tego serialu. Kiedy więc Galapagos zaoferował opakowanie z płytami z tym serialem, nie mogłem nie skorzystać z tej propozycji. Czy uważam, iż warto wydać nieco ponad 70 zł na ten tytuł? Przekonajmy się. Najpierw przyjrzyjmy się opakowaniu z zewnątrz i wewnątrz.

Format wydania

Pierwszym, co rzuca się w oczy (przynajmniej było tak w moim przypadku) jest pewna informacja, którą możemy dostrzec już na okładce. Okazuje się bowiem, iż serial wydano na trzech płytach DVD. Dlaczego nie na jednej Blu-ray? Nie wiem niestety, ale prawda jest taka, iż w moim przekonaniu trzy nośniki DVD odczuwalnie odróżniają tak zwany binge watch. jeżeli chcielibyście po prostu włożyć płytę do czytnika i obejrzeć cały serial za jednym posiedzeniem, nie ruszając się z kanapy, to z oczywistego względu jest to niemożliwe. Plusem natomiast w mojej ocenie są materiały dodatkowe, aczkolwiek więcej na ten temat napiszę nieco później. Teraz wrócę do samego wydania. Zarówno front, jak i tył prezentują się naturalnie bardzo ładnie, aczkolwiek nie o tym należy jeszcze wspomnieć. Doceniam mianowicie, iż na wewnętrznej stronie okładki znajdziemy krótkie opisy wszystkich odcinków. Z pewnością przyda się to osobom, które chciałyby wrócić do konkretnego wątku czy sceny. Zwłaszcza, iż odcinki są też podzielone na płyty. Pod względem formatu wydania serialu Pingwin oprócz rodzaju nośnika i związanych z tym konsekwencji nie mam więc zastrzeżeń.

Ocena serialu i materiałów dodatkowych

Nie będę ukrywał, iż serial Pingwin jest jednym z moich ulubionych. Nie tylko w kontekście komiksowych adaptacji, ale też – a może przede wszystkim – w ujęciu kina gangsterskiego. Colin Farrell fenomenalnie wcielił się w Oswalda Cobblepota. Naturalnie kosztowało to tego aktora niemało wysiłku, podobnie zresztą jak ekipę charakteryzatorów. Spisali się oni nawiasem mówiąc na medal i przez cały czas uważam, iż to nie Avatar: Istota Wody, ale Batman z 2022 roku powinien dostać Oscara za charakteryzację. Wróćmy jednak do serialu. Jak wspomniałem wcześniej, w wydaniu DVD znajdziemy materiały dodatkowe. Pozwalają nam zajrzeć za kulisy tworzenia tego sezonu i z pewnością niejeden miłośnik serialu z przyjemnością je obejrzy. Niestety, nie posiadają one polskiej wersji językowej. Brak napisów w takich dodatkach uważam za brak odpowiedniego zadbania o polskiego odbiorcę. Niżej znajdziecie listę tych materiałów wraz z czasami trwania tych segmentów:

  • Wewnątrz Gotham (części 1-3 na płycie 1, części 4-6 na płycie 2, części 7 i 8 na płycie 3)
  • Przedstawiamy Pingwina (na płycie 1)
  • Początki Oza (na płycie 1)
  • Witajcie w Gotham (na płycie 1)
  • Nowa wizja Gotham (na płycie 3)
  • Przemiana w Pingwina (na płycie 3)
  • Kto jest Wisielcem: Portret Sofii Falcone (na płycie 3)

Przyznaję, iż dodatkowe materiały bardzo mnie zaciekawiły i pozwalają mi nieco inaczej spojrzeć na serial. Szkoda natomiast, iż nie pokuszono się o dodanie wpadek z planu, czy alternatywnych oraz niewykorzystanych scen. Zawsze lubię oglądać takie materiały z moich ulubionych produkcji kinowych i telewizyjnych. Niestety w przypadku serialu Pingwin muszę się obejść smakiem.

Podsumowanie

Wydanie DVD serialu Pingwin jest zrealizowane bardzo dobrze i uważam, iż zdecydowanie powinno się znaleźć w kolekcji każdego fana kina gangsterskiego. choćby o ile nie przepadacie za komiksami, to bynajmniej nie należy skreślać tego serialu. Na dobrą sprawę występują w nim tak subtelne odwołania do DC Comics, iż choćby osoby nieznające lub nielubiące uniwersum powinny się odnaleźć w pierwszym sezonie. W moim prywatnym rankingu serial ten znajduje się tuż za serią filmową Ojciec Chrzestny. Podoba mi się również fakt, iż Pingwin pozwala na wybranie polskiego lektora lub napisów – nie ograniczono się do tylko jednego wariantu polonizacji, co nie byłoby pierwszą tego typu sytuacją. Szczerze polecam każdemu sięgnięcie po ten serial. Ja czekałem na każdy tydzień z kolejnym odcinkiem emitowanym na VOD, a teraz można mieć kompletny pierwszy sezon (wzbogacony o materiały dodatkowe) na wyciągnięcie ręki. Jest to w moim przekonaniu zestaw zdecydowanie warty swojej ceny, wynoszącej około 70 złotych.

Informacje o wydaniu

  • Tytuł oryginalny: The Penguin
  • Premiera: 18.03.2025
  • Reżyseria: Craig Zobel, Helen Shaver, Kevin Bray
  • Scenariusz: Lauren LeFranc
  • Rok produkcji: 2024
  • Kraj produkcji: USA
  • Czas trwania: 440 min.
  • Wersje językowe: angielska (Dolby Digital 5.1), włoska (Dolby Digital 5.1), polska (Dolby Digital 2.0), czeska (Dolby Digital 2.0)
  • Napisy: polskie, czeskie, włoskie; dla niesłyszących: angielskie, włoskie
  • Dodatki: Wewnątrz Gotham, Witajcie w Gotham, Przedstawiamy Pingwina, Kto jest Wisielcem: Portret Sofii Falcone, Nowa wizja Gotham, Początki Oza, Przemiana w Pingwina
Serial do zrecenzowania zapewnił jego dystrybutor, firma Galapagos.
Idź do oryginalnego materiału