[Recenzja] DJ Shadow - "Endtroducing....." (1996)

pablosreviews.blogspot.com 11 godzin temu


Dość powszechne wydaje się przekonanie, iż hip-hop to przede wszystkim warstwa wokalna - iż liczą się przede wszystkim teksty, a cała reszta to w sumie mały istotny dodatek. Dobrze, iż nie wiedział o tym Joshua Paul Davis, profesjonalnie DJ Shadow, gdy postanowił tworzyć hip-hop instrumentalny. Nie był bynajmniej pierwszy. Zdarzały się już wcześniej tego typu kawałki, jednak nie cieszyły się większym zainteresowaniem. Chyba, iż liczyć "Rockit" Herbiego Hancocka, którego popularność przetarła szlak dla takiej muzyki. Jednak dopiero "Endtroducing.....", debiutancki album Davisa, udowodnił, iż może to być coś więcej niż ciekawostka - pełnowartościowa stylistyka.

Przed rozpoczęciem prac nad tym materiałem DJ Shadow zgromadził imponującą kolekcję winyli. Dzień w dzień przesiadywał w swoim ulubionym sklepie muzycznym w Sacramento, Rare Records - tam zresztą wykonano zdjęcie z okładki "Endtroducing....." - poszukując kolejnych okazów, nie ograniczając się przy tym do jednego czy kilku gatunków. Miał więc do dyspozycji potężną bibliotekę potencjalnych sampli, kiedy rozpoczął ponad dwuletnią pracę nad albumem. W procesie tym korzystał jedynie z trzech urządzeń: samplera, gramofonu i magnetofonu. Cały materiał składa się niemal wyłącznie z fragmentów cudzych utworów. Jedynie kilka wstawek wokalnych zarejestrowano specjalnie na ten longplay. No właśnie - nie jest to tak naprawdę album w pełni instrumentalny. Całkiem sporo tu samplowanych wokali czy dialogów z filmów i seriali.

Czytaj też: [Recenzja] Herbie Hancock - "Future Shock" (1983)

Wbrew opinii muzycznych ortodoksów, taki sposób tworzenia utworów nie jest - a na pewno nie w tym przypadku - złodziejstwem, żerowaniem na cudzej pracy czy pójściem po linii najmniejszego oporu. DJ Shadow wykazał się tu niezwykłą zdolnością wybierania materiału do samplowania i ogromnym kunsztem w zestawianiu ze sobą tych wszystkich podebranych motywów, prezentując je w zupełnie nowym kontekście, całkiem zmieniającym odbiór. Są tu sample z utworów jazzowych, z funku i soulu czy hip-hopu, ale też psychodelii, metalu oraz różnych form elektroniki, przy czym Davis starał się unikać popularnych, rozpoznawalnych motywów. Czasem jednak od tej reguły odstępował, gdy akurat miał fajny pomysł, jak wykorzystać dźwięki nagrane przez Björk, Metallikę lub Tangerine Dream.

"Endtroducing....." to całkiem zróżnicowane wydawnictwo - każdy utwór ma nieco inny klimat, czerpie z innych gatunków, zestawionych w zupełnie niespodziewany sposób. Niby ktoś już wcześniej zagrał te wszystkie dźwięki, ale nakładają się tu na siebie tak, iż trudno - o ile w ogóle możliwe - byłoby to wymyślić posługując się tradycyjnymi metodami kompozycji. DJ Shadow swój producencki kunszt pokazuje już w pierwszym adekwatnym kawałku na płycie, "Building Steam with a Grain of Salt". Sample z kilku niewyróżniających się kawałków funkowych i psychodelicznych zestawiono tu w taki sposób, iż tworzą niesamowitą, bardzo gęstą i nieco obłąkaną atmosferę. Do tego Davis ciekawie kombinuje tu z rytmem, gliczując go, zamiast pozostać przez cały czas przy jednostajnym beacie. Ciekawie pod tym względem wypada też chociażby pierwszy segment "Stem/Long Stem", gdzie rytmiczne szaleństwo intrygująco skontrastowane jest subtelnymi smyczkami i nastrojowym klawiszowym motywem.

Czytaj też: [Recenzja] Björk - "Post" (1995)

Fani Metalliki mogą się wkurzyć, słysząc "Orion" z nałożonym hip-hopowym rytmem, skreczami i rapowanymi wstawkami, ale tym bardziej otwartym z nich "The Number Song" powinien się spodobać. To kolejny przykład bardzo kunsztownie skompilowanego podkładu. Świetny jest też kontrast gęstej, trip-hopowej rytmiki z subtelnymi partiami Tangerine Dream oraz The Chaffey College Jazz Ensemble w "Changeling". Albo zestawienie zadziornej gitary z bardziej nastrojowym podkładem w "Napalm Brain/Scatter Brain" (w całość wpleciono też świetne solo perkusyjne Eda Thigpena). Intrygująco wypada również "Mutual Stomp", łączący motyw z "Possibly Maybe" Björk z intensywnym, metalicznym i mechanicznym beatem oraz freejazzowym saksofonem, zaczerpniętym od mało znanej szwajcarskiej grupy Om.

Do najmocniejszych punktów albumu należy też na pewno "Midnight in a Perfect World", gdzie jako przewodni motyw posłużył temat "The Madness Subsides" fińskiego muzyka Pekki Pohjoli - w oryginale zabrakło jakiegoś interesującego rozwinięcia, a tutaj zyskuje je dzięki dodatkowi innych sampli, w tym eterycznego głosu Meredith Monk i psychodelicznej gitary Davida Axelroda, złączonych w całość tłustym beatem. Warto też zwrócić uwagę na obie części "What Does Soul Look Like", charakteryzujące się zupełnie innym nastrojem: "Part 4", zdominowany przez gesty rytm, ma bardziej nocną atmosferę, a "Part 1", z rozmarzonym saksofonem Jimmy'ego Heatha, okazuje się bardziej sielski i przestrzenny.

Czytaj też: [Recenzja] Tangerine Dream - "Stratosfear" (1976)

Całości dopełnia siedem kilkudziesięciosekundowych miniatur. Część z nich to typowo hip-hopowe przerywniki, tzw. skity, ale dwa z nich mogłyby być świetnym punktem wyjścia do dłuższych utworów. Mowa o "Organ Donor", wykorzystującym świetną partię organów z ogólnie niezbyt porywającego kawałka Giorgio Morodera o tytule "Tears" i wzbogacającym ją nowocześniejszym beatem, a także o "Why Hip-Hop Sucks in '96", będącym w zasadzie fragmentem nagrania "Snap" Cleo McNetta (grającego tu kozacką linię basu), ale pozbawionym tego całego ejtisowego krindżu oryginału.

Bardziej konserwatywni słuchacze mogą poczuć się zniechęceni opisem procesu tworzenia muzyki na "Endtroducing.....", ale i tak powinni się z tym albumem zapoznać. To jedna z najważniejszych, najbardziej przełomowych oraz powszechnie cenionych płyt w swoim gatunku, dekadzie czy też po prostu z całej istniejącej muzyki. Jest to zresztą materiał na tyle uniwersalny, czerpiący - w postaci sampli - z tak wielu stylów i gatunków - iż trafia do słuchaczy o bardzo różnych upodobaniach. DJ Shadow stworzył niepowtarzalne dzieło, którego już nie przebił żadnym kolejnym wydawnictwem.

Ocena: 9/10



DJ Shadow - "Endtroducing....." (1996)

1. Best Foot Forward; 2. Building Steam with a Grain of Salt; 3. The Number Song; 4. Changeling; 5. Transmission 1; 6. What Does Your Soul Look Like (Part 4); 7. Untitled; 8. Stem/Long Stem; 9. Transmission 2; 10. Mutual Slump; 11. Organ Donor; 12. Why Hip Hop Sucks in '96; 13. Midnight in a Perfect World; 14. Napalm Brain/Scatter Brain; 15. What Does Your Soul Look Like (Part 1 – Blue Sky Revisit); 16. Transmission 3

Producent: DJ Shadow


Idź do oryginalnego materiału