[Recenzja] „Diabelstwò” Maciej Lewandowski

fahrenheit.net.pl 2 godzin temu
Spróbujmy, choć na chwilę, powrócić do idei '"dziś premiera - dziś recenzja". Tym bardziej, iż jest to niebagatelna lektura. I patronat Fahrenheita.
"Oderwane od rzeczywistości tajemnice, spiski, magia i demony, jakkolwiek podane miejscami zbyt wprost, sprawiają wrażenie jak najbardziej wiarygodnych. W szerszej perspektywie można stwierdzić, iż pojawienie się w Czartyżach czarnej wołgi chyba nie było do końca przypadkowe, a miasteczko może stanowić węzeł przyciągający różne mroczne siły..."
Idź do oryginalnego materiału