Recenzja D&D Vecna: Eve of Ruin: ostatnie wydanie piąte. kampania gromadzi ciała

cyberfeed.pl 1 tydzień temu


Vecna: Wigilia zagłady nie przypomina niczego, co dotychczas opublikowano dla współczesnego wcielenia Lochy i smoki. Ostatnia kampania dla oryginalne, piąte wydanie zestaw reguł zaczyna się na poziomie 10, znacznie wyższym niż w przypadku niektórych innych opublikowanych przygód w ciągu całego ich trwania. Następnie osiąga maksymalny poziom systemu wynoszący 20. Tyle doświadczenia przemieni Ciebie i Twoją drużynę w nasycone magią, profesjonalnie wyszkolone maszyny do zabijania. Zaufaj mi, gdy powiem, iż będzie mnóstwo okazji do wykorzystania tych umiejętności w praktyce.

Kampania jako całość jest doskonała i to dlatego Vecna: Wigilia zagłady opiera się na najbardziej udanym formacie piątej edycji D&D: antologii przygodowej. Podobnie jak doceniona przez krytyków „Czarodzieje z Wybrzeża”. Podróże przez Promienną Cytadelę, Tajemnice świecznika, Klucze ze Złotego KryptyI Opowieści z Ziejącego Portalukampanię można było z łatwością sprzedać jako zbiór odrębnych, choć niepowiązanych ze sobą przygód. Wymaga to jednak różnorodności doświadczeń i spajania ich w pojedynczą, fascynującą fabułę. Rezultatem jest mistrzowski zestaw spotkań złożony w 256-stronicowy produkt, który czyta się równie dobrze, jak ogląda się go przy stole.

Należy jednak pamiętać, iż choćby jak na grę D&D jest to w dużej mierze zbiór niezwykle brutalnych spotkań. Kampania zawiera dziesiątki bitew na wysokim poziomie, zapewniających jakość końcową, więc wszyscy zaangażowani powinni być przygotowani na długie, pełne walki sesje na drodze do ocalenia wieloświata.

Ale, Boże, czy oni kiedykolwiek są warci tego kłopotu.

[Ed. note: This review contains spoilers of key elements in Vecna: Eve of Ruin.]

Centralna koncepcja Vecna: Wigilia zagłady skupia się na prawie 50-letnia legenda chciwego nieumarłego czarodzieja, który wznosi się do boskości, tylko po to, by zapragnąć jeszcze większej mocy. Ze swego tronu na Oerth, jednej z oryginalnych scenerii D&D z lat 70., Vecna ​​(nie ten z Dziwniejsze rzeczypamiętajcie) obmyślił plan zniszczenia całego wieloświata, a następnie zrestartowania go z sobą jako jego pojedynczym władcą. Jednak wczesny błąd w obliczeniach nieodwołalnie łączy postacie przy stole z jego nikczemnym planem poprzez magiczne więzi wykraczające poza czas i przestrzeń.

Rozdział otwierający książkę to kwintesencja wprowadzającej przygody D&D, ale podwyższonej o możliwości postaci 10. poziomu. Skoncentrowany zestaw spotkań, który można z łatwością przeprowadzić w dwóch sesjach. Jest to klasyczna eksploracja lochów z kilkoma zapadającymi w pamięć postaciami, w tym historykiem gnomów w okularach, który chce przedstawić niezbędną historię. Ale początek ma też swoją własną, wewnętrzną narrację, co sprawia, iż ​​jest to satysfakcjonująca zabawa sama w sobie.

Co zaskakujące, można to powiedzieć o praktycznie każdym innym rozdziale książki.

Kartografia w Vecna: Wigilia zagłady jest wyjątkowy, z kilkoma szczególnie inspirowanymi mapami Franciszka Baerald I Logo Dysona.Vecna: Wigilia zagłady, D&D

Postacie będą podróżować do wszystkich płaszczyzn wieloświata, jakie dotychczas pojawiły się w opublikowanych wcześniej przygodach z piątej edycji. To obejmuje Zapomniane Krainy i jego lustro, znane jako Podmrok; Własny samolot Oerth Gary’ego Gygaxa; Zaklęcie zaklęćmistyczny Plan Astralny; ziemie rozdarte wojną Eberron; lepkie, gotyckie mgły Barovia; i Krynn, gdzie potężni Smocze Lance zostały sfałszowane. Każda przygoda ma swój własny, specyficzny klimat i wewnętrzną logikę, a główna projektantka Amanda Hamon wykorzystuje je wszystkie ze świetnym skutkiem.

Zdecydowanie moją ulubioną przygodą jest rozdział 4, „Zniszczony Kolos”. W grze gracze próbują zebrać niezbędną część starożytnej dwunożnej machiny wojennej, ponieważ jest ona potrzebna do pokonania Vecny. Przygoda zawiera zarówno niuansowy dylemat moralny I tocząca się walka z utalentowanymi zabójcami. Obydwa mają miejsce wewnątrz gigantyczny robot, sceneria bardziej przypominająca egzotyczny statek kosmiczny niż cokolwiek, co dotychczas ujawniono we współczesnym D&D. To wyjątkowa seria spotkań, w której każdy powinien znaleźć okazję do rozegrania, niezależnie od tego, czy zobowiąże się do prowadzenia całej kampanii od początku do końca.

Strahd Von Zarovich przybywa pod koniec rozdziału rozgrywającego się w Barovii i twoja drużyna najprawdopodobniej będzie musiała go zabić, aby posunąć historię dalej.Obraz: Martin Mottet/Czarodzieje z Wybrzeża

Są też pewne słabe punkty. Fani Klątwa Strahda prawdopodobnie będzie najbardziej zawiedziony. W kampanii nie tylko ponownie wykorzystano mapę o nazwie Dom Śmierci z książki z 2016 roku, ale także główny bohater akcji, legendarny wampir Strahd Von Zarovich, jest wykorzystywany jedynie jako wyjątkowo paskudny worek punktów wytrzymałości. To dla mnie niesamowite, iż jeden z najbardziej charyzmatycznych złoczyńców D&D dostał tak mało czasu w scenie, ale chyba nie można mieć wszystkiego.

Co za fani Móc Have to triumfalny, wielorozdziałowy punkt kulminacyjny, który stawia graczy na czele demonicznej wojny z tysiącami szalonych wojowników. W tej gigantycznej walce gracze muszą przebić się przez siły wroga w drodze do pokonania samego Vecny. Te kilka ostatnich bitew, w tym jedna będąca wynikiem bardzo osobistej zdrady, stanowi godny koniec najbardziej udanej edycji w historii D&D.

Wreszcie, w przypadku tak przesadnej przygody z euforią odkryłem, iż Hamon i wielu innych projektantów, pisarzy i artystów, którzy pracowali nad Vecna: Wigilia zagłady zostaw także dużo miejsca dla Mistrzów Podziemi, aby nadać kampanii swój własny, niepowtarzalny charakter. Oferują choćby sposób na podniesienie poziomu trudności, dodając Miecz Kasa, mityczną świadomą broń wprowadzoną po raz pierwszy w 2014 roku wraz z oryginałem Przewodnik Mistrza Lochów. Kampania zamyka w ten sposób drzwi do niezwykle popularnej, trwającej dekadę, piątej edycji. Jednocześnie otwiera okno, w którym możemy zobaczyć, co będzie dalej, ponieważ obiecuje się, iż wszystko w książce będzie kompatybilne z kolejna odsłona D&D, która pojawi się tego lata.

Vecna: Wigilia zagłady jest już dostępny dla tych, którzy złożyli zamówienie w przedsprzedaży dzięki Czarodzieje Wybrzeża lub przez nich lokalny sklep z grami. Masowa premiera planowana jest na 21 maja. Książka została zrecenzowana na podstawie detalicznej wersji fizycznej książki dostarczonej przez Wizards of the Coast. Vox Media ma partnerstwa partnerskie. Nie mają one wpływu na treść redakcyjną, chociaż Vox Media może otrzymywać prowizje za produkty zakupione za pośrednictwem linków partnerskich. Możesz znaleźć dodatkowe informacje na temat polityki etycznej firmy Polygon można znaleźć tutaj.




Source link

Idź do oryginalnego materiału