W 3. sezonie „Reachera” nie brakuje czarnych charakterów – można by pokusić się o tezę, iż tym razem jest ich więcej niż bohaterów pozytywnych. Rzućcie okiem, co odtwórcy ról złoczyńców mówią o swoich postaciach.
3. sezon serialu „Reacher” roi się od złoli. W momencie gdy poznajemy jednego złoczyńcę, niedługo potem na scenę wchodzi kolejny, który okazuje się być ważniejszy niż ten poprzedni. Po czterech pierwszych odcinkach mogliśmy jednak co nieco usłyszeć o tych kilku czołowych antagonistach. Oto co o kreacjach mówili aktorzy w rozmowie ze Screen Rantem.
Reacher sezon 3 – kim są złoczyńcy? Aktorzy o rolach
Na samym początku 3. sezonu „Reachera” słyszymy o Zacharym Becku (Anthony Michael Hall, „Klub winowajców”), przedsiębiorcy, który za importem dywanów ze wschodu skrywa nieco mniej legalny – i nieco bardziej intratny – interes. To właśnie dla niego zaczyna pracować tytułowy bohater (Alan Ritchson), który tak naprawdę poszukuje informatora DEA i postaci ze swej przeszłości. Okazuje się, iż Hallowi – znanemu z kultowych filmów Johna Hughesa – rola złoczyńcy przypadła do gustu.
— Podoba mi się to. Trzeba dać z siebie wszystko. Trzeba być aktywnym i myśleć na pełnych obrotach, a ja chcę trochę namieszać. Zawsze doceniałem aktorów, którzy potrafili to robić przez całą swoją karierę. Mam pewne techniki i rzeczy, które mogę wyciągnąć z mojego zestawu [aktorskich] narzędzi, ale lubię zachować świeżość i otwartość oraz zaskakiwać siebie, jeżeli tylko mogę. W tej roli miałem dużą rozpiętość między jego relacją z synem a byciem częścią tej przestępczej operacji. Jest też wiele sztuczek, które są naprawdę interesujące.
Kilka odcinków później fabula odkrywa przed nami kolejnego dużego gracza – niejakiego Juliusa McCabe’a (Brian Tee, „Ekspatki”), którego serial zapowiada na jeszcze ważniejszą postać niż Beck. Odtwórca tej roli kontynuował wypowiedź przedmówcy, zaznaczając, iż kreacja dobrego złoczyńcy w znacznej mierze polega na sprawieniu, by widz mógł się z nim utożsamiać.
— Dobrze jest być złym. Grałem zarówno dobrych, jak i złych facetów, ale jak powiedział Mike, ma się poczucie wolności z postaciami złoczyńców. To, co chcesz zrobić, to naprawdę przekształcić tę wolność w coś, z czym ludzie będą mogli się utożsamić. Myślę, iż na tym polega urok Reachera. To postać przerysowana, a jednocześnie tak niesamowicie realistyczna i przyziemna, iż to samo chce się zrobić z postaciami złoczyńców.
Wreszcie w panteonie złoli 3. sezonu „Reachera” jest też Paulie (Olivier Richters, „Czarna Wdowa”) – ochroniarz, z którym tytułowy bohater ma najwięcej bezpośrednich potyczek i jedno „spektakularne starcie„, które zapowiadano jeszcze przed premierą. Postać jest opisywana przez wszystkich w ramach psychopatycznego brutala, a ogromne rozmiary aktora dodają Pauliemu jeszcze więcej strachu. Trudno się dziwić Richtersowi, iż inspirował się tą kultową kreacją z Jamesa Bonda.
— Pierwszą przerażającą postacią z mojej młodości był Buźka z Jamesa Bonda – [pamiętacie,] jak podniósł Jamesa Bonda i się uśmiechnął? Chcę [wnieść] tę radość, jako dziecko, mieć ten strach przed kimś – jako nowym gigantem w serialu. Zawsze zerkam wstecz na tę scenę i chcę być nim – podsumował ekranowy Paulie.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kulisach serialu, koniecznie sprawdźcie, która która scena z 3. sezonu „Reachera” była najtrudniejsza dla Alana Ritchsona. W międzyczasie rzućcie okiem, co może czekać Reachera w przyszłości i przeczytajcie dokładną rozpiskę odcinków nowej serii: Reacher sezon 3 – kiedy odcinki jeżeli jesteście ciekawi naszej opinii, koniecznie przeczytajcie recenzję 3. sezonu „Reachera”.