Rafał Blechacz, „Chopin: Mazurkas” – premiera pierwszej części cyklu w wydawnictwie Deutsche Grammophon

highfidelitynews.pl 1 tydzień temu

Rafał Blechacz prezentuje pierwszą część cyklu nagrań tworzących edycję wszystkich Mazurków Fryderyka Chopina.

Album zawierający nagrania „Mazurków” z opusów: 6, 17, 24, 41, 50, 56 i 63 ukaże się w wersji cyfrowej 17 października. Już teraz w serwisach cyfrowych dostępne jest nagrania „Mazurka cis-moll, op. 63 nr 3”. Wydanie drugiej części tego cyklu zaplanowane jest na jesień 2026 roku.

Wydawca: DEUTSCHE GRAMMOPHON
Data premiery: 17 października 2025

„Mazurki Chopina fascynują mnie od dawna – mówi Rafał Blechacz – a pomysł nagrania ich wszystkich pojawił się jakiś czas temu”. Pianista, który dwadzieścia lat temu zwyciężył w Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim, jest – jak czytamy w materiałach prasowych – przez całe życie przesiąknięty muzyką swojego rodaka. I dalej:

Obecnie, po opracowaniu i ukształtowaniu swoich interpretacji mazurków poprzez wiele występów na żywo, Rafał Blechacz realizuje swoje marzenie o zarejestrowaniu ich w studio nagraniowym.

Polski taniec ludowy w metrum na 3/4, zyskiwał popularność na europejskich dworach już od XVIII wieku. Mazurek stał się modny w salonach Paryża, Londynu i innych centrów europejskich, zanim został wzniesiony na wyżyny przez Fryderyka Chopina.

„Dla mnie – mówi Rafał Blechacz – mazurki Chopina są wyjątkowymi formami muzycznej ekspresji, w których kompozytor często zawierał swoje najbardziej skryte, intymne uczucia i myśli. Ich wyjątkowość, moim zdaniem, polega na mistrzowskim połączeniu francuskiego wyrafinowania z energicznym, żywym rytmem mazurka, tak charakterystycznym dla polskiej muzyki ludowej. Czuję, iż mogę również wyrazić w tych dwudziestu pięciu arcydziełach własne emocje, od melancholii i smutku po nadzieję i radość” – podsumowuje pianista, dodając: „I wierzę, iż szczerość, naturalność i prawda, które odnajduję w muzyce Chopina, dotrą do serc wielu słuchaczy na całym świecie”.

www.DEUTSCHEGRAMMOPHON.com

tekst red./mat. prasowe
foto mat. prasowe/Stefan Hoedarth

«●»

Idź do oryginalnego materiału