Choć fabuła serialu nigdy dosłownie nie toczyła się w Radzyniu, to właśnie to miasto odegrało istotną rolę w tle opowieści. Na ekranie można było dostrzec radzyńskie akcenty – od miejskich autobusów po nazwę miasta pojawiającą się w dialogach. Jedna ze scen pokazuje choćby kawiarnię Kofi&Ti, otwartą w serialowych Wilkowyjach.
Dla Jerzego Niemczuka była to forma osobistego hołdu – wybór Radzynia jako inspiracji miał charakter emocjonalny i wynikał z silnych związków autora z miejscem jego młodości. Wprowadzenie elementów miasta do jednego z najpopularniejszych seriali ostatnich dekad sprawiło, iż Radzyń na trwałe wpisał się w krajobraz polskiej kultury masowej.