szczególnie jego ballady
i czytam je od rana
do nocy gdy księżyc blady
sieje poświatą srebrzystą.
Wtedy spod tafli jeziora
co dotąd zamarłe w bezruchu
zjawia się postać upiora
i kilka pomniejszych duchów.
Najbardziej do mnie przemawia
konkluzja niezwykle trafna
gdy pani zabiwszy pana
grób jego lilią zasiewa
i cała rozedrgana
balladę smutną mu śpiewa.
Sens pewien ukryty w tym śpiewie
poraża mnie swoją prostotą
gdzie pan się podział nikt nie wie
lecz tutaj idzie nie o to.
Prawda o której mówię
szczególnie wydaje się bliska
dlatego niezwykle ją lubię:
Ta ścieżka do cnoty śliska...
Statystyki: autor: jabberwocky — 18 kwie 2025, 16:57