
Odbył się Akt 1 pożegnania Quebonafide - w transmisji online mogliśmy obejrzeć rozbudowany musical, oparty o kilkanaście nowych utworów. Doszlifowany poziom produkcji, od scenografii i kostiumów po efekty połączony był z podróżą po muzycznych gatunkach - ciężko było tu cokolwiek zamknąć w jakieś ramy.
Czy było dużo rapu? Niekoniecznie, ale też się pojawiał wśród wielu brzmień, które ciężko jednorodnie scharakteryzować. Przede wszystkim było to bardzo osobiste studium walki z ChAD. Jak podaje teraz opis na stronie: "Musical, który porusza temat życia z chorobą afektywną dwubiegunową — bez patosu, z lekkością i humorem. To próba uchwycenia harmonii w świecie, gdzie codzienność miesza się z teatralną ekstrawagancją. To coś więcej niż spektakl. To zaproszenie do doświadczenia — osobistego, prawdziwego i nieoczywistego."W trakcie usłyszeć można było utwory, przy których powstawaniu gospodarza wspierali m.in. Jimek, OKI, Sobel czy Chivas. A w warstwie wizualnej pojawili się m.in. Robert Lewandowski, Andrzej Grabowski czy Katarzyna Figura. Rozmach na poziomie kina i to wysokobudżetowego. A to dopiero początek podróży, bo przed nami jeszcze Akt 2 czyli ostatni koncert - dziś i jutro na Stadionie Narodowym. Od 30 czerwca będzie też można nabyć produkty związane z projektem "Północ Południe".