Anna Samusionek zdobyła szerokie grono fanów dzięki rolom w produkcjach takich jak "Ekstradycja" czy "Prawo Ojca". Jej charyzma i talent aktorski sprawiły, iż dziś jest jedną z bardziej rozpoznawalnych polskich aktorek. W jednym z wywiadów przyznała, iż ciężko jest jej pogodzić pracę w branży z regułami wyznania, do którego przynależy. Gwiazda już w dorosłości wstąpiła do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Musi przestrzegać ściśle określonych reguł.
REKLAMA
Anna Samusionek o chrzcie w dorosłości
Anna Samusionek jakiś czas temu poinformowała na Instagramie, iż w tym roku minęły 23 lata, odkąd podjęła decyzję o chrzcie i wstąpieniu do mniejszościowego wyznania. "Dokładnie 23 lata temu powiedziałam "tak" Jezusowi. (...) Idąc za przykładem Chrystusa, jako świadomy, dorosły człowiek (nawet w podobnym wieku jak On - 31 lat), weszłam do wody, by symbolicznie narodzić się na nowo" - napisała.
Podkreśliła, iż wiara w Jezusa jest dla niej tym, co nadaje sens codziennemu życiu. "To ona pomaga wstać mi, gdy upadam, albo gdy przytłacza mnie życie. To ona pozwala chodzić z dumnie podniesioną głową! Dzięki niej wiem, iż nie jestem tu przypadkiem, iż jestem cenna! Jestem córką króla" - tłumaczyła.
Anna Samusionek o zakazie pracy w określone dni
W rozmowie z "Faktem" aktorka opowiedziała o wyzwaniach, jakie niesie ze sobą przynależność do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Przykładowo, nie może pracować w określone dni. - Religia zabrania mi pracować od zmierzchu w piątek do zmierzchu w sobotę - tłumaczyła. Jak dodała, rezygnuje z każdej roli, która wymagałaby odstępstwa od tych reguł. - Odmawiam każdej pracy, która byłaby niezgodna z wyznawaną przeze mnie religią. Stąd też biorą się moje problemy z graniem w teatrze i z większością produkcji, które nie dają mi możliwości negocjowania terminów. - podkreśliła.
