"Stranger Things" gości w obszernej bibliotece platformy streamingowej Netflix od 2016 roku. To wtedy poznaliśmy historię zaginięcia nastolatka imieniem Will Byers, który został porwany przez Vecnę do świata "po drugiej stronie".
W środę, 26 listopada odbędzie się premiera pierwszej z trzech części 5. sezonu "Stranger Things". Na finał musimy czekać do 1 stycznia 2026 roku.
W ostatniej odsłonie serialu Will, Mike, Dustin, Lucas i Max podejmą się ostatecznej walki z potworami z równoległego Hawkins. Na ulice miasteczka wyjdzie wojsko, a obdarzona telekinezą Jedenastka będzie ukrywać się przed ludźmi, którzy chcą mieć nad nią pełną kontrolę.
Bracia Duffer nazwali 2. sezon "Stranger Things" tym najważniejszym. Ma związek z finałem serialu
Drugi sezon "Stranger Things" doczekał się łatki najgorszego rozdziału ejtisowego serialu. We wstępie do papierowego wydania scenariusza tejże części, który trafił do sprzedaży we wrześniu bieżącego roku, Matt i Ross Dufferowie podkreślili, jak istotny jest on dla snutej przez nich opowieści. Nauczył ich ważnej lekcji związanej z kreatywnym myśleniem – popychania historii w niezbadane dotąd rejony.
"Położył podwaliny pod mitologię, którą przez lata budowaliśmy i dalej budujemy" – napisali showrunnerzy, dodając, iż pomysły, które oryginalnie miały zostać zrealizowane w drugim sezonie, tak czy siak pojawiły się w serialu.
Przed premierą finału "Stranger Things" bracia Duffer dużo mówią o sequelowej odsłonie swojego dzieła. W rozmowie z Tudum sprzed 3 lat powiedzieli, iż finałowy sezon paranormalnego serialu czerpie garściami z wielu pomysłów z drugiego sezonu. – Wiele z naszych wielkich zakończeń zaczerpnęliśmy z rzeczy, które początkowo miały znaleźć się w 2. rozdziale historii – oznajmili.
Drugi sezon może być zatem najważniejszy dla finałowego starcia Jedenastki z Vecną. To w nim pierwszy raz ujrzeliśmy Łupieżcę Umysłu (oryg. Mind Flayer), którego prawdziwa rola w ataku na Hawkins przez cały czas nie została w pełni wyjaśniona.
Łupieżca Umysłu powróci w 5. sezonie "Stranger Things"?
Nadmieńmy, iż w kanonicznej sztuce "Stranger Things: The First Shadow", którą wystawiono na Broadwayu w 2023 roku, ukazano, jak Łupieżca Umysłu wykorzystuje nadprzyrodzone moce Henry'ego Creela (aka Vecny / Jedynki) i kontroluje go jak kukiełkę.
W 4. sezonie zasugerowano, iż mężczyzna ostatecznie przejął kontrolę nad potężną istotą, ale czy na pewno? Wielu fanów wciąż uważa, iż Vecna jest "fałszywym" głównym antagonistą serialu, a za całe zło panoszące się w Hawkins odpowiada tak naprawdę Łupieżca Umysłu.
Dufferowie niejednokrotnie zapowiadali, iż finał "Stranger Things" będzie epickim widowiskiem. Myślę więc, iż powrót Łupieżcy Umysłu na mały ekran jest nieunikniony. Nic w serialu nie oddaje lepiej lovecraftowskiego horroru niż on. Pora na ponowny seans 2. odsłony hitu giganta streamingu.















