Przeczytałam najbardziej wyczekiwaną premierę tego roku. Czy „Wschód słońca w dniu dożynek” faktycznie jest tak dobry?

„Igrzyska śmierci”, „W pierścieniu ognia”, „Kosogłos”, „Ballada ptaków i węży”, a teraz nareszcie „Wschód słońca w dniu dożynek”. W tym tygodniu uniwersum wykreowane przez Suzanne Collins powiększyło się o kolejną pozycję! Czy książka, która uznawana jest za jedną z najważniejszych premier tego roku, spełnia oczekiwania?