Śmierć Agnieszki Maciąg wstrząsnęła światem kultury i show-biznesu. 56-letnia gwiazda zapisała się w historii jako piękna modelka, prezenterka telewizyjna z charyzmą, pisarka i świadoma siebie kobieta.
Po tym, jak zachorowała pierwszy raz na nowotwór, postanowiła odnaleźć oparcie i ulgę w swojej duchowości. Od tamtej pory pisała też o tym książki i wiersze.
Mąż Maciąg ożywił jej profil w sieci. Ma wiadomość dla jej sympatyków
Tymczasem mąż Maciąg – fotograf Robert Wolański postanowił przejąć profil zmarłej żony i opublikował nowy post. Zamieścił w nim jej czarno-białe zdjęcie i utwór, który sama napisała przed laty:
VELVET ORCHID
dotknąłeś mnie stopą
niby nic
ty na swoim fotelu
ja na krześle
między nami powietrze
podłoga trochę się chwieje
ściany lekko tracą piony
ludzie, wino, rozmowy
nic się nie dzieje
i nagle dotykasz mnie stopą
jak mały chłopiec
ulubioną koleżankę z klasy
rumienię się
jak kolor 404 na moich paznokciach
Velvet Orchid
Internauci w komentarzach dali znać, iż już myśleli o usunięciu profilu Maciąg. Wolański zdradził im jednak swoje plany. "Proszę nie usuwać… postaram się, aby to miejsce dalej żyło" – zadeklarował. Ten wyjątkowy gest fotografa spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem sympatyków zmarłej.
Dodajmy, iż od śmierci Agnieszki Maciąg minął już ponad tydzień. Niektórzy zaczęli się zastanawiać, gdzie i kiedy odbędzie się jej pogrzeb. Redakcja "Faktu" skontaktowała się z Zarządem Cmentarza Powązki Wojskowe i uzyskała potwierdzenie, iż to właśnie tam zostanie pochowana modelka.
Szczegóły na temat pogrzebu nie są jednak jeszcze znane.– Na razie czekamy na decyzję rodziny, gdzie konkretnie na cmentarzu spocznie pani Agnieszka Maciąg i kiedy – oznajmili przedstawiciele zarządu.
