„Nie znasz dnia ani godziny, gdy Twoje zdrowie i życie będzie zależne od tego, czy na swojej drodze spotkasz sprzęt z serduszkiem” – przekazał w liście Jerzy Owsiak. Lidera WOŚP nie było na konferencji zorganizowanej przed 33. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak wyjaśnił jego nieobecność podyktowana była względami zdrowotnymi.
„Chciałbym bardzo przeprosić, iż nie jestem z Wami osobiście na dzisiejszej konferencji, ale grypa robi swoje i trochę po nas wszystkich w Fundacji przelatuje, więc chcę abyśmy na pewno byli razem w niedzielę, a może i sobotę” – tak rozpoczął się list napisany przez Jerzego Owsiaka, który nie pojawił się na konferencji przed rozpoczęciem finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
„Zacznę od podziękowań dla wszystkich, którzy w ostatnich tygodniach przekazali nam wsparcie – było ono bardzo potrzebne, gdy wokół nas rozpętał się wielki, wręcz niewyobrażalny, hejt. Zdawałoby się, iż kiedy kilka lat temu, Telewizja Polska ulepiła mnie z plasteliny, kradnącego pieniądze ze zbiórki, to już większej podłości wymyśleć nie można. Po latach sądowej batalii wszyscy, którzy ten program skonstruowali, wydali, zapowiedzieli, zostali ukarani. A jednak okazuje się, iż podłość nie ma żadnych granic” – przekazał w liście.
Po czym Owsiak nawiązał do gróźb, które w ostatnim czasie zaczęły dotykać jego oraz całą fundację. Następnie w swoim komunikacie posunął się do emocjonalnego szantażu wobec wszystkich swoich krytyków.
„Tak bardzo głośno mówię o tym, przestrzegając naszych krytyków, oponentów i tych, którzy kierują do nas mowę nienawiści: nie znasz dnia ani godziny, gdy Twoje zdrowie i życie będzie zależne od tego, czy na swojej drodze spotkasz sprzęt z serduszkiem” – napisał.
“Do tej pory tych urządzeń przekazaliśmy 74,5 sztuk o wartości 2,3 miliarda złotych. Zawsze i wszędzie ma on służyć każdemu, choćby wtedy, gdy wylejesz kawę, twierdząc, iż nie grasz z nami. Na szczęście nasz system ochrony zdrowia kieruje swoją pomoc dla wszystkich” – zaznaczył.
Owsiak podkreślił, iż jego zespół może „góry przenosić”, dzięki czemu realizuje pracę „niemal ministerialną”. „Warto tak sprawne organizacje wspierać – obywatelsko i instytucjonalne” – zakończył.
Sprawa Owsiaka w „Kanale Zero”
Specjalną audycję poświęconą Jerzemu Owsiakowi poświęciłi Krzysztof Stanowski i Robert Mazurek. Gościem programu był zajmujący się od wielu lat nagłaśnianiem nieprawidłowości w działaniach szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Piotr Wielgucki. Zarzucił mu m.in. brak adekwatnego rozliczania organizowanych zbiórek i kumulowanie kapitału na koncie, by osiągać zyski z odsetek, a także przeznaczanie środków na cele niezgodne z celami statutowymi.
– Mamy sześć nierozliczonych zbiórek. Najstarsza ma 5 lat. Owsiak kumuluje środki na koncie. I nie muszę chyba tłumaczyć, dlaczego to robi – mówił Piotr Wielgucki podczas rozmowy na Kanale Zero.
– To, iż kumuluje stało się jasne, gdy przekazał lekką ręką 40 mln zł na powodzian – stwierdził współprowadzący rozmowę wraz z red. Robertem Mazurkiem, Krzysztof Stanowski.
– Chodzi o przetrzymywanie pieniędzy. 5 lat jest rozliczana zrzutka. Po to, żeby Owsiak kumulował kapitał na koncie i żeby od tego brał odsetki – kontynuował Wielgucki i dodał, przytaczając słowa samego Jerzego Owsiaka: „A z odsetkami to my możemy robić, co chcemy”.
Piotr Wielgucki oznajmił, iż w pewnym momencie Owsiak miał na koncie zgromadzone środki w wysokości aż ok. 600 mln zł.
Wielgucki zarzucił również szefowi WOŚP przeznaczanie ogromnych kwot na organizację Przystanku Woodstock, funkcjonującego dziś pod nazwą Pol’and’Rock Festival, co jak podkreślał nie jest celem statutowym. Jednego roku na organizację tej imprezy przeznaczono aż 10 mln zł.
Jeśli chodzi o asortyment medyczny zakupywany ze środków zebranych podczas zbiórek WOŚP, Jerzy Owsiak – jak przekonywał Wielgucki – najczęściej do szpitali i placówek medycznych kupował łóżka.
Oficjalnie, jak podał Wielgucki, Jerzy Owsiak za swoją działalność ma zarabiać miesięcznie 28 tys. zł brutto, a współpracująca z nim jego żona ok 25 tys. zł brutto.
Piotr Wielgucki przyznał, iż przez kilkanaście lat badania i nagłaśniania niejasności w działalności Jerzego Owsiaka spotykał się wielokrotnie ze strony jego zwolenników nie tylko z hejtem wobec siebie i swojej rodziny, ale również z groźbami śmierci, a jego dom był niszczony przez nieznanych sprawców.
– jeżeli coś wykończy Owsiaka to on sam siebie, swoją własną działalnością. Jest na najlepszej drodze do tego – podsumował Piotr Wielgucki.
Krzysztof Stanowski przyznał w trakcie rozmowy, iż w tym roku po raz pierwszy nie będzie wspierał WOŚP. Jako powód podał sfinansowanie przez Jerzego Owsiaka kampanii bilbordowej ws. sepsy.
Akcję bilbordową, która w powszechnym przekonaniu miała sprzyjać politycznie obecnemu obozowi władzy a uderzać w obecną opozycję, Jerzy Owsiak zorganizował w gorącym czasie kampanijnym przed wyborami parlamentarnymi 2023 roku.
Wielu internautów i widzów programu w komentarzach zarzucało prowadzącym rozmowę na Kanale Zero, szczególnie red. Robertowi Mazurkowi nadmierne skupianie się na wątkach pobocznych kosztem istoty problemu związanego z nietransparentnością działań Jerzego Owsiaka.
W jednym z telefonów od widzów na antenę podczas rozmowy, zarzucono red. Mazurkowi, iż Piotr Wielgucki musi zajmować się tematem WOŚP, ponieważ polscy dziennikarze nie mają odwagi tego robić.
Dziennikarz nie nawiązał do tej uwagi ani jednym słowem.
Natomiast sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Krystyna Pawłowicz, komentując sposób prowadzenia rozmowy na Kanale Zero, stwierdziła, iż Stanowski i Mazurek zamienili się w „adwokatów Owsiaka”, przeprowadzili „sąd” nad Wielguckim i zajmowali się „wykolejaniem głównego tematu”.
Kiedy odbędzie się 33. finał?
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy działa nieprzerwanie od 1993 roku. Dzięki swoim zbiórkom i Finałom WOŚP zbiera pieniądze, które potem przeznacza na pomoc dla polskiej służby zdrowia.
W niedzielę 26 stycznia 2025 roku odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem orkiestra gra dla onkologii i hematologii dziecięcej, a jej hasłem jest „Gramy na zdrowie”.