Steve McQueen nie pojawi się na premierze swojego filmu "Blitz" na tegorocznym festiwalu Camerimage - poinformował właśnie portal Deadline. Decyzja reżysera jest pokłosiem "głęboko obraźliwych słów", które dyrektor festiwalu, Marek Żydowicz, napisał w swoim artykule dla magazynu Cinematography World.
Marek Żydowicz, dyrektor festiwalu Camerimage, w niedawnym tekście dla magazynu Cinematography World postanowił poruszyć temat reprezentacji operatorek w dyskursie festiwalowym. Sugerował, iż większa reprezentacja autorek zdjęć i reżyserek w selekcji festiwalu może prowadzić do włączania "miernych produkcji filmowych" w program wydarzenia. Czy powinniśmy odrzucić to, co cenione i wartościowe, tylko po to, by "zrobić miejsce" dla koniecznych zmian społecznych? - pytał w swoim tekście Żydowicz. Pisał także, iż Camerimage, w odróżnieniu od Cannes, Berlina i Wenecji, będzie oddane wartościom artystycznym jako najważniejszemu kryterium kwalifikacji i promocji sztuki filmowej.
Getty Images © Stephane Cardinale - Corbis
W odpowiedzi na stanowisko Żydowicza, the British Society of Cinematographers postanowiło opublikować list otwarty do dyrektora festiwalu, wyrażając swoje obawy dotyczące tonu i mizoginistycznego wydźwięku jego słów. Sytuacja zaogniała się z kolejnymi dniami. Wydawało się, iż zdołają załagodzić ją ostatecznie przeprosiny Marka Żydowicza, w których przeczytać możemy między innymi: Stworzyłem Festiwal, aby docenić wykluczane artystki i artystów filmowych, aby zwrócić uwagę na niedocenianych lub marginalizowanych twórców naszej branży. Wspieramy i będziemy przez cały czas wspierać kobiety w wysiłkach o uzyskanie należytego uznania i pozycji w świecie filmu. Słyszę i popieram różne głosy opowiadające się za postępem. Wiedzcie, iż przez cały czas będę Was słuchać i jestem otwarty na dyskusje prowadzoną przez społeczność twórców filmowych.Jestem zdania, iż istnieje ścieżka postępu, dlatego angażuję się w dialog pełen wzajemnego szacunku. Niestety, słowa te nie zatrzymały decyzji twórcy "Zniewolonego", o których informuje właśnie Deadline.
Po przeczytania tekstu Marka Żydowicza dotyczącego kobiet-operatorów, zdecydowałem się nie uczestniczyć w premierze mojego filmu "Blitz" w ten weekend - powiedział McQueen w swoim oświadczeniu dla portalu Variety. Chociaż przeprosił, nie mogę przejść do porządku dziennego nad tymi głęboko obraźliwymi słowami. Mam ogromny szacunek dla autorów zdjęć filmowych wszystkich płci, w tym kobiet i wierzę, iż musimy zrobić i wymagać więcej, aby zrobić miejsce dla wszystkich przy stole - dodał twórca.
Kłopotliwa sytuacja, w której znaleźli się organizatorzy tegorocznej edycji festiwalu, niepokoi wyczekujących rozpoczęcia festiwalu uczestników - nie jest pewne, iż Steve McQueen będzie jedynym ważnym gościem, który zrezygnuje z pobytu na tegorocznym Camerimage. Wśród przyjeżdżających do Torunia gwiazd mają znaleźć się też między innymi Szefowa Jury Cate Blanchett oraz Hiroyuki Sanada, odbierający nagrodę za swoją rolę w "Szogunie".
Steve McQueen odwołuje przyjazd na Camerimage
Marek Żydowicz, dyrektor festiwalu Camerimage, w niedawnym tekście dla magazynu Cinematography World postanowił poruszyć temat reprezentacji operatorek w dyskursie festiwalowym. Sugerował, iż większa reprezentacja autorek zdjęć i reżyserek w selekcji festiwalu może prowadzić do włączania "miernych produkcji filmowych" w program wydarzenia. Czy powinniśmy odrzucić to, co cenione i wartościowe, tylko po to, by "zrobić miejsce" dla koniecznych zmian społecznych? - pytał w swoim tekście Żydowicz. Pisał także, iż Camerimage, w odróżnieniu od Cannes, Berlina i Wenecji, będzie oddane wartościom artystycznym jako najważniejszemu kryterium kwalifikacji i promocji sztuki filmowej.
Getty Images © Stephane Cardinale - CorbisW odpowiedzi na stanowisko Żydowicza, the British Society of Cinematographers postanowiło opublikować list otwarty do dyrektora festiwalu, wyrażając swoje obawy dotyczące tonu i mizoginistycznego wydźwięku jego słów. Sytuacja zaogniała się z kolejnymi dniami. Wydawało się, iż zdołają załagodzić ją ostatecznie przeprosiny Marka Żydowicza, w których przeczytać możemy między innymi: Stworzyłem Festiwal, aby docenić wykluczane artystki i artystów filmowych, aby zwrócić uwagę na niedocenianych lub marginalizowanych twórców naszej branży. Wspieramy i będziemy przez cały czas wspierać kobiety w wysiłkach o uzyskanie należytego uznania i pozycji w świecie filmu. Słyszę i popieram różne głosy opowiadające się za postępem. Wiedzcie, iż przez cały czas będę Was słuchać i jestem otwarty na dyskusje prowadzoną przez społeczność twórców filmowych.Jestem zdania, iż istnieje ścieżka postępu, dlatego angażuję się w dialog pełen wzajemnego szacunku. Niestety, słowa te nie zatrzymały decyzji twórcy "Zniewolonego", o których informuje właśnie Deadline.
Po przeczytania tekstu Marka Żydowicza dotyczącego kobiet-operatorów, zdecydowałem się nie uczestniczyć w premierze mojego filmu "Blitz" w ten weekend - powiedział McQueen w swoim oświadczeniu dla portalu Variety. Chociaż przeprosił, nie mogę przejść do porządku dziennego nad tymi głęboko obraźliwymi słowami. Mam ogromny szacunek dla autorów zdjęć filmowych wszystkich płci, w tym kobiet i wierzę, iż musimy zrobić i wymagać więcej, aby zrobić miejsce dla wszystkich przy stole - dodał twórca.
Kłopotliwa sytuacja, w której znaleźli się organizatorzy tegorocznej edycji festiwalu, niepokoi wyczekujących rozpoczęcia festiwalu uczestników - nie jest pewne, iż Steve McQueen będzie jedynym ważnym gościem, który zrezygnuje z pobytu na tegorocznym Camerimage. Wśród przyjeżdżających do Torunia gwiazd mają znaleźć się też między innymi Szefowa Jury Cate Blanchett oraz Hiroyuki Sanada, odbierający nagrodę za swoją rolę w "Szogunie".
Zobacz zwiastun filmu "Blitz"
