W 2025 roku zadebiutuje film Mickey 17, ekranizacja powieści Edwarda Ashtona, którą wyreżyserował Bong Joon-Ho. Do sieci trafiła informacja, iż premiera produkcji została (po raz kolejny) opóźniona.
Zamiast 31 stycznia, film trafi do kin 18 kwietnia 2025 roku. Dzięki temu będzie mógł być wyświetlany w kinach IMAX, a przedstawiciele studia Warner Bros. mają nadzieję, iż wielkanocny weekend przysłuży się frekwencji na seansach. Pierwotnie tego dnia na ekrany miała trafić biografia Michaela Jacksona, została jednak przełożona na 3 października.
Mickey 17 miał wstępnie zadebiutować już w marcu 2024 roku, jednak ze względu na m.in. strajki postanowiono poczekać z premierą.
W zapowiedzi filmu czytamy:
Mickey 17 jest ‘jednorazowym’, pracownikiem wysyłanym na stracenie w ramach ludzkiej ekspedycji mającej na celu kolonizację lodowego świata Niflheim. Po śmierci jednej wersji jego ciała, regenerowane jest nowe, z zachowaną większością wspomnień.
Główną rolę w filmie gra Robert Pattinson. Aktor miał zrobić podczas castingów wielkie wrażenie na reżyserze i producentach, którzy uznali, iż jest perfekcyjny do powierzonej mu roli. Poza nim, w filmie występują występują m.in. Toni Collette, Mark Ruffalo, Steven Yeun i Naomie Ackie.
Na łamach “Empire” reżyser opowiadał, iż to najbardziej ludzka historia, jaką stworzył.
To opowieść o tym, jak żałośni mogą być ludzie. Można wręcz wyczuć zapach każdej postaci – ich plamy po moczu i śmierdzące skarpetki. (…) W większości filmów science fiction i fantasy, zagrożeniem jest coś wysublimowanego. Mnie spodobał się pomysł, iż “drukowanie” ludzi to objaw braku szacunku.
Film zadebiutuje w USA 31 stycznia 2025 roku.