Premier Donald Tusk podjął decyzję. Stan klęski żywiołowej obejmie kolejne tereny naszego kraju

zycie.news 1 dzień temu
Zdjęcie: Tomasz Siemoniak, Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz/YouTube @Onet


Jak informuje portal "Super Express", decyzją premiera Donalda Tuska w kolejnych powiatach ogłoszony zostanie stan klęski żywiołowej. Decyzję ogłosił na wtorkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu szef MSWiA Tomasz Siemoniak.

Kolejne powiaty ze stanem klęski żywiołowej

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował we wtorek 17 września, iż stan klęski żywiołowej zostanie ogłoszony w kolejnych powiatach. Mowa o powiecie lubańskim, dzierżoniowskim, świdnickim, opolskim, krapkowickim, brzeskim i kędzierzyńsko-kozielskim.

Dzień wcześniej stan klęski żywiołowej został ogłoszony na obszarach objętych powodzią w województwie dolnośląskim, opolskim i śląskim. Wydane wczoraj rozporządzenie ma obowiązywać przez 30 dni od jego ogłoszenia, co oznacza, iż wygaśnie po 16 października.

Donald Tusk podkreślał w trakcie swojego poniedziałkowego wystąpienia, iż najważniejsze jest teraz zapewnienie bezpieczeństa wszystkim mieszkańcom bezpieczeństwa na terenie dotkniętym powodziom. Podkreślił, iż nakaz ewakuacji będzie wydawany tylko i wyłącznie w sytuacji, kiedy będzie istaniało realne ryzyko zagrożenia życia mieszkańców.

W tych powiatach również obowiązuje stan klęski

Poza wymienionymi poprzednio powiatami, stan klęski żywiołowej obowiązuje w województwie dolnośląskim, a dokładnie w powiatach: kamiennogórskim, karkonoskim, kłodzkim, lwóweckim, wałbrzyskim i ząbkowickim, Jeleniej Górze i Wałbrzychu.

Na obszarze województwa opolskiego stanem klęski żywiołowej objęto powiaty: głubczycki, nyski i prudnicki, a także gminę Strzeleczki (powita krapkowicki).

W województwie śląskim rozporządzenie wprowadza stan klęski żywiołowej na obszarze powiatów: bielskiego, cieszyńskiego, pszczyńskiego, raciborskiego oraz miasta Bielsko-Biała.

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Spekulacje na temat Małgorzaty Tomaszewskiej zmieniają oblicze. Co sugerowała dziennikarka

Idź do oryginalnego materiału