Zachowanie Daniela Martyniuka w ostatnim czasie budzi mnóstwo emocji. Niedawno media rozpisywały się o jego konflikcie z żoną. Tym razem głośno zrobiło się za sprawą awantury w samolocie. 21 października doszło do incydentu z jego udziałem na pokładzie samolotu lecącego z Malagi do Warszawy. Według relacji świadków Martyniuk miał znajdować się pod wpływem alkoholu, wszcząć awanturę z załogą i pasażerami oraz doprowadzić do nieplanowanego lądowania w Nicei i interwencji służb. Ci, którzy śledzą życie 36-latka wiedzą, iż Martyniuk miał już wcześniej problemy z prawem. W 2021 roku został skazany na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata za groźby wobec policjantów. Niedługo później sąd skazał go za lekceważenie wyroku i łamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Co grozi mu za nieodpowiednie zachowanie w samolocie? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy radcę prawnego, Jakuba Mężyka.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak wygląda praca na planie z Danutą Martyniuk? Sławomir i Kajra ujawniają
Daniel Martyniuk może mieć poważne kłopoty. Prawnik wyjaśnia
Już na wstępie prawnik podkreślił, iż zachowanie Daniela Martyniuka najpewniej zostanie poddane wnikliwej analizie przez służby. W zależności od tego, co ustalą, może zostać mu wymierzona inna kara. "W zależności od kwalifikacji czynu, osoba dopuszczająca się zakłócenia porządku na pokładzie może podlegać: odpowiedzialności administracyjnej - np. wpis na listy osób 'no-fly' w niektórych krajach, zakaz wstępu na pokład danej linii lotniczej; odpowiedzialności cywilnej - w przypadku konieczności awaryjnego lądowania, linie lotnicze mogą dochodzić zwrotu kosztów (mowa tu o potencjalnych kwotach rzędu kilkudziesięciu tysięcy euro); karze grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia - szczególnie, jeżeli doszłoby do naruszenia nietykalności cielesnej członka załogi lub innego pasażera (art. 217 k.k.)" - tłumaczył Jakub Mężyk. To jednak nie wszystko.
Daniel Martyniuk może mieć do czynienia z prawem francuskim
W tej samej rozmowie z Plotkiem Jakub Mężyk zwrócił uwagę, iż jeżeli zdarzenie miało miejsce na terytorium innego kraju, np. Francji, to zastosowane mogą być również przepisy prawa francuskiego. Warto jednak podkreślić, iż fakt, iż incydent miał miejsce za granicą, nie będzie miał wpływu na postępowanie w Polsce. "Niezależnie od działań służb we Francji (gdzie awaryjnie lądował samolot), polskie organy mogą prowadzić własne postępowanie" - wyjaśnił prawnik.