Tom Holland i Zendaya poznali się na planie filmu "Spider-Man: Homecoming" z 2017 roku, gdzie wcielili się w parę nastolatków. Tom zagrał Petera Parkera, a Zendaya - "MJ", szkolną koleżankę, w której zakochał się główny bohater. Uczucia, które początkowo istniały jedynie na ekranie, gwałtownie przeniosły się do prawdziwego życia. Najprawdopodobniej ich miłość narodziła się podczas pracy nad kontynuacją - "Spider-Man: Bez drogi do domu" z 2021 roku. Reklama
Od tamtej pory media nieustannie śledzą życie prywatne tej dwójki, donosząc o kolejnych etapach ich relacji. Choć są bardzo skryci, od czasu do czasu w sieci pojawiają się ich wspólne zdjęcia. Pomimo napiętych grafików, starają się dbać o swoje uczucie. A jak udaje im się łączyć życie prywatne i karierę?
Zendaya: "Dziwnie wygodnie"
Niedawno aktorka została wprost zapytana o to, czy kiedykolwiek czułą się dziwnie współpracując na planie z Tomem Hollandem.
"Właściwie jest to dziwnie wygodne. To jak druga natura, jeżeli w ogóle. Czujesz się wyjątkowo bezpiecznie z osobą, obok której grasz. Uwielbiam z nim pracować. Jest niezwykle utalentowany i pełen pasji w tym, co robi. Zawsze daje z siebie wszystko na tysiąc procent, choćby jeżeli jest całkowicie wyczerpany. Naprawdę to w nim cenię" - powiedziała w rozmowie z "Vanity Fair".
Za jakiś czas ponownie połączą siły na planie. Tym razem nie chodzi jednak o kolejnego "Spider-Mana", a nowy projekt Christophera Nolana. Wraz z nimi na ekranie zobaczymy takie gwiazdy jak Matt Damon, Anne Hathaway i Lupita Nyong'o.
W dalszej części wywiadu aktorka wypowiedziała się też na temat nowego sezonu serialu "Euforia". Przyznała, iż nie czytała jeszcze scenariusza do trzeciej serii, ale jest podekscytowana wizją powrotu na plan nagradzanego serialu.
"Właściwie nie mam zbyt wiele odpowiedzi, poza tym, iż zdjęcia mają rozpocząć się w styczniu. Moją najważniejszą rzeczą jest oddanie sprawiedliwości ludziom, którzy kochają Rue i którym na niej zależy, oraz upewnienie się, iż dba się o nią jako o bohaterkę. Myślę, iż to mój obowiązek numer jeden" - powiedziała.