Anna Lewandowska w najnowszym wywiadzie dla "Halo tu Polsat", przeprowadzonym przez Agnieszkę Hyży, podjęła temat swojej dalszej rodziny. Żona Roberta Lewandowskiego, zdradziła, iż jej prababcia cioteczna została beatyfikowana. Kościół miał spore powody, by ją docenić. Niektórzy nazywali ją choćby "aniołem życia".
REKLAMA
Zobacz wideo Anna Lewandowska zapowiedziały zmiany. Chodzi o życie w Hiszpanii
"Halo tu Polsat": Anna Lewandowska zdradziła w programie rodzinną historię. "Położna z Auschwitz"
W programie "Halo tu Polsat" Anna Lewandowska opowiedziała między innymi o kobietach w swojej rodzinie. Sporo czasu antenowego poświęciła swojej prababce ciotecznej, znanej miłośnikom historii jako "położna z Auschwitz". To Stanisława Leszczyńska, która jest dla trenerki ogromną inspiracją i istotną postacią dla całego rodu. Celebrytka odniosła się do Strajku Kobiet, który odbywał się w tym samym czasie co istotne wydarzenie w Kościele Katolickim.
U mnie była w tym momencie kanonizowana święta w rodzinie. Chodzi o Stanisławę Leszczyńską, która była położną i uratowała w czasie II wojny światowej ponad trzy tysiące dzieci. Moja mama w tym czasie kręciła o niej dokument
- zdradziła w rozmowie z Agnieszką Hyży. Trenerka miała na myśli beatyfikację, czyli akt kościelny, uznający osobę zmarłą za błogosławioną. Zanim jednak Stanisława Leszczyńska została beatyfikowana i otrzymała tytuł Służebnicy Bożej, trzeba było przeprowadzić kilka procesów. Trwały one latami.
Czy Stanisława Leszczyńska jest świętą? W procesie beatyfikacyjnym przesłuchano 56 świadków
Stanisława Leszczyńska urodziła się 8 maja 1896 roku. Jej matka, Henryka Zambrzycka, pracowała w fabryce, zaś ojciec, Jan Zambrzycki, był stolarzem. Mieszkali w Łodzi, na Bałutach. Mała Stanisława już w wieku zaledwie siedmiu lat zaczęła pilnie się uczyć. Najpierw miała nauczycieli prywatnych, potem zaczęło uczęszczać do szkoły. Jako młoda kobieta gwałtownie wyszła za mąż za Bronisława Leszczyńskiego, a rok po ślubie przyszedł na świat ich pierwszy syn Bronisław. Dwa lata później urodziła się córka Sylwia. Gdy wybuchła wojna za pomoc Żydom Stanisławę z córką skazano na pobyt w obozie Auschwitz-Birkenau. Przez dwa lata pełniła tam obowiązki położnej, przyjmując ponad 3 tysiące porodów. Inne więźniarki nazywały ją "aniołem życia" oraz "mateczką". Była religijną osobą, a każdego noworodka samodzielnie chrzciła z wody. Leszczyńska po wojnie wróciła do Łodzi, gdzie pracowała dalej jako położna. Zmarła w 1974 roku i została pochowana na cmentarzu świętego Rocha na Radogoszczu. Nic dziwnego, iż Kościół Katolicki postanowił docenić ją i ogłosić ją Służebnicą Bożą. W procesie beatyfikacyjnym Stanisławy Leszczyńskiej przesłuchano aż 56 świadków, w tym współwięźniarki. Trwało to od 1992 roku, aż do 11 marca 2024 roku, gdy oficjalnie beatyfikowano ją w archidiecezji łódzkiej. Jej szczątki zostały przeniesione do kościoła pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w którym 100 lat wcześniej prababcia cioteczna Anny Lewandowskiej została ochrzczona.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.