„Patronką Północy” bowiem żegnamy przygody zadziornej Apopi – dziewczyny porwanej do świata elfów, by stać się hegemonem, która wywróciła życie całego Lasu Północnego do góry nogami. Dla jednych była nadzieją, zwiastunką zmian, dla innych czystą abominacją. Uwięziona między swoim dawnym życiem, do którego nie mogła już wrócić, a nową nieoczekiwaną rolą, szukała miejsca, które mogłaby nazwać swoim nowym domem i osób które stałyby się jej nową rodziną.






