Powstaje dokument o Dodzie. Nie wszyscy są tym zachwyceni
Prime Video realizuje film dokumentalny o życiu i karierze Doroty Rabczewskiej, czyli polskie wokalistki ukrywającej się pod pseudonimem Doda. Mimo problemu ze znalezieniem reżysera - wielu twórców odbiega od wizji artystki - dokument jest już w fazie produkcji. Doda podkreśla, iż jest zaszczycona tym, iż za życia została wyróżniona własnym filmem.
"Taki film dokumentalny jeszcze za życia to jeden z największych ukłonów w kierunku artysty i zaszczytów, jaki może nas spotkać w życiu. Jest to spełnienie marzeń każdego artysty, każdy o tym skrycie marzy" - mówi agencji "Newseria".Reklama
Rabczewska spędza bardzo dużo czasu w planie. Reżyserem produkcji jest Eliza Kubarska. Data premiery nie została jeszcze wyznaczona, ale już wielu osobom nie spodobał się ten pomysł. Doda skomentowała pierwszą falę krytyki.
"Oprócz tych wspaniałych emocji, które mi towarzyszą od kilku miesięcy, kiedy jesteśmy na planie, też jest bardzo dużo negatywnych w związku z zazdrością. Niestety ogłoszenie tego filmu też uaktywniło i obudziło na nowo wielu hejterów i ludzi, którzy mi bardzo, bardzo źle życzą, z zazdrości, z zawiści, z nieumiejętności poradzenia sobie z tym. Wśród moich byłych bliskich też są jakieś nerwowe ruchy, iż może być też tam jakaś historia opowiedziana o nich, o ile byli częścią mojego życia" - dodaje.
Na plan produkcji został zaproszony m.in. Radosław Majdan, który jest byłym mężem wokalistki. Skomentował to krótko: Nie przyjąłem. Nie chcę uczestniczyć w tym cyrku (...) Pewnie ten film będzie kolejną farsą z jej strony". Inny były mąż Dody - Emil Stępień - ma zrealizować swój film o polskiej artystce, który ujawni nieznane dotąd o niej fakty.
Zobacz też: Niezwykły gest Bono z U2. Wyjątkowy prezent dla dziennikarza z Polski