Powrót Kondrata wywołał skrajne emocje. Korwin-Piotrowska zaskoczyła opinią

natemat.pl 5 godzin temu
Marek Kondrat po latach przerwy wraca do aktorstwa. Zagra w nowej ekranizacji "Lalki". Te wieści zelektryzowały internet. Głos zabrała m.in. Karolina Korwin-Piotrowska. Dziennikarka nie ma wątpliwości, iż to dobry krok aktora.


Marek Kondrat ma na swoim koncie kultowe role w takich produkcjach jak: "Dzień Świra", "Nic Śmiesznego", "Psy" czy "Zaklęty rewir". Miał też okazję współpracować z najlepszymi polskimi reżyserami: Andrzejem Wajdą, Juliuszem Machulskim, Januszem Majewskim, Markiem Koterskim, Władysławem Pasikowskim, Kazimierzem Kutzem.

Karolina Korwin-Piotrowska chwali Marka Kondrata. "Jest stworzony do tego"


Od niemal dwóch dekad Marek Kondrat nie pojawiał się już w nowych tytułach na ekranie. Teraz szykuje się jego wielki powrót. Aktor ma wystąpić w nowej ekranizacji "Lalki" Bolesława Prusa.

– Spełniło się jedno z największych marzeń, jakie jako twórca filmowy mogłem mieć. W naszym filmie zagra Marek Kondrat! Jest to powód do dumy i euforii dla wszystkich biorących udział w tej produkcji. Ignacy Rzecki, czyli stary subiekt, narrator w powieści "Lalka" Bolesława Prusa, jest jej kluczową postacią – ogłosił producent filmu Radosław Drabik.

Na tę wiadomość ze świata filmu zareagowali internauci w sieci. Niektórzy byli zachwyceni, inni mieli spore wątpliwości. "Chyba z materialnej konieczności wraca do porzuconego zawodu"; "Patrząc na niego, będę widziała reklamę banku" – pisali niektórzy uszczypliwie.

Do sprawy odniosła się także Karolina Korwin-Piotrowska. – Przy tak kosmicznej skali talentu, jaką dysponuje Marek Kondrat, nic nie stanie mu na drodze. Rozumiem, iż żyjemy w takich czasach, kiedy każdy jest ekspertem od wszystkiego, ale warto choćby sprawdzić biografię tego artysty, żeby się nie ośmieszać i nie pleść bredni. To wielki aktor, stworzony do tego, by zagrać Rzeckiego – skwitowała w rozmowie z Pudelkiem.

Aktor, który dostał angaż do nowej wersji "Lalki", także już zabrał głos.

– "Lalka" jest moją ulubioną powieścią. Nigdy w moim życiu aktorskim nie zdarzyło mi się znaleźć wśród jej bohaterów. Udało się to mojemu ojcu w filmie Wojciecha Hasa. Teraz tę szansę dostaję od losu ja i chcę z niej skorzystać. Rzecki jest postacią z "dwóch światów" – mijającego i obecnego. To bliska mi perspektywa, która daje mi poczucie dotkliwej aktualności tej powieści. Wymarzona ekipa twórców dodaje mi odwagi – mówił.

Idź do oryginalnego materiału