Powrót do lat 2000! J.Lo, Pitbull, Nelly Furtado, Melanie C już byli – teraz czas na Flo Ridę i jego imprezowe hity

strefamusicart.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: 2000! J.Lo, Pitbull, Nelly Furtado, Melanie C


Ostatnie lata udowodniły, iż nostalgia za pierwszą dekadą XXI wieku ma się świetnie. W Polsce znów przeżywamy prawdziwy powrót gwiazd, które tworzyły ścieżkę dźwiękową naszych młodości. Jeszcze niedawno w Polsce wystąpiła Jennifer Lopez, miesiąc wcześniej sceną zawładnął sam Pitbull, a podczas tegorocznego festiwalu BitterSweet mogliśmy zobaczyć ponownie takie ikony tamtych czasów jak Nelly Furtado czy Melanie C. Teraz do tego grona dołącza artysta, którego hity były nieodłącznym elementem każdej imprezy – Flo Rida. Już 8 października 2025 roku w Atlas Arenie w Łodzi usłyszymy na żywo wszystkie jego największe przeboje w ramach trasy „Club Can’tHandle UK & Europe”.

Gwiazda, która zmieniała oblicze imprezowej muzyki

Flo Rida naprawdę nazywa się Tramar Dillard i pochodzi z Miami. Jego kariera rozpoczęła się od spektakularnego sukcesu singla Low nagranego wspólnie z T-Painem, który przez dziesięć tygodni nie schodził z pierwszego miejsca listy Billboard Hot 100. Wtedy świat zrozumiał, iż oto narodziła się gwiazda nowej ery hip-hopu – artysta, który w idealny sposób łączył rap z popową przebojowością.

Kolejne single – Right Round, Club Can’t Handle Me, GoodFeeling, Whistle, Wild Ones czy My House – stawały się natychmiastowymi klasykami, zdobywały multiplatynowe certyfikaty i trafiały na każdą playlistę imprezową. Flo Rida sprzedał ponad 100 milionów singli na całym świecie, a jego utwory mają dziś miliardy odtworzeń w serwisach streamingowych. Był jednym z tych artystów, którzy wyznaczyli kierunek muzyki rozrywkowej w latach 2000-2010.

Nostalgia, która wraca na scenę

Polska publiczność od dawna czekała na ten moment. Skoro mogliśmy już tańczyć na żywo do hitów J.Lo i Pitbulla, a podczas BitterSweet ponownie zobaczyć Nelly Furtado i Melanie C, naturalnym dopełnieniem tego powrotu jest koncert Flo Ridy. To on był twórcą muzyki, która dominowała w radiu i klubach na całym świecie – także w Polsce. Nie było szkolnej dyskoteki, domówki ani wakacyjnego wyjazdu, na którym nie rozbrzmiewały jego kawałki.

Dzisiejsze powroty tych gwiazd to nie tylko koncerty – to prawdziwe podróże w czasie. Dla wielu osób będzie to okazja, by znów poczuć klimat złotej ery imprez, kiedy hity Flo Ridy, J.Lo czy Pitbulla grały dosłownie wszędzie, a MTV i radiowe listy przebojów wyznaczały trendy.

Show, którego „klub nie udźwignie”

Koncerty Flo Ridy słyną z ogromnej energii i kontaktu z publicznością. Artysta potrafi zamienić każdą halę w gigantyczny klub, w którym tłum śpiewa refreny razem z nim. Jego występy są nie tylko muzycznym wydarzeniem, ale też wielkim show – pełnym światła, dynamiki i tanecznej atmosfery.

Łódzka Atlas Arena 8 października zamieni się w największą dyskotekę tej jesieni. To będzie koncert, który przypomni, czym były prawdziwe klubowe hity, i pozwoli przeżyć raz jeszcze emocje sprzed kilkunastu lat.

Flo Rida – artysta z misją

Warto pamiętać, iż Flo Rida to nie tylko gwiazda muzyki rozrywkowej. Artysta od lat angażuje się w działalność społeczną. Poprzez swoją fundację BigDreams for Kids wspiera młodzież na Florydzie, a jako CEO International Music Group rozwija kariery młodych artystów i artystek. Dzięki temu jego marka to dziś nie tylko wspomnienie klubowych przebojów, ale także przykład, jak konsekwentnie można budować globalny fenomen.

Obowiązkowa impreza tej jesieni

Dla fanów hip-hopu, popu i muzyki rozrywkowej koncert Flo Ridy to wydarzenie obowiązkowe. To nie tylko nostalgia, ale i okazja, by zobaczyć na żywo artystę, którego hity stały się symbolem całej generacji.

Idź do oryginalnego materiału