"Koszmar minionego lata": O czym opowiadał film?
"Koszmar minionego lata" ukazał się w 1997 roku. Opowiadał o grupie młodych ludzi, która wracając z imprezy, potrąca nieznajomego mężczyznę. Obawiając się, iż ten nie żyje, decydują się zatrzeć dowody swojej zbrodni. Mężczyzna jednak nie umiera. Wraca następnego lata, by się zemścić.
W filmie wystąpili Jennifer Love Hewitt, Freddie Prinze Jr., Sarah Michelle Gellar i Ryan Phillippe. Produkcja zarobiła 72 miliony dolarów. Hewitt i Prinze Jr. powrócili rok później do swoich ról w kontynuacji zatytułowanej "Koszmar następnego lata". Reklama
Kogo zobaczymy na ekranie w nowej wersji?
Po ponad dwudziestu pięciu latach znów wcielą się w Julie James i Raya Bronsona w nowej części zatytułowanej dokładnie tak jak oryginał. Na ekranie dołączyli do nich Camila Mendes, Madelyn Cline, Sarah Pidgeon, Jonah Hauer-King oraz Tyriq Withers.
W rozmowie ze "Scale Talk Podcast" Prinze Jr. przyznał, iż ani on, ani Hewitt nie zagrają głównych bohaterów nowego "Koszmaru minionego lata". Zaraz dodał jednak, iż ich postacie będą oparciem dla tych nowych, które będą znajdowały się w centrum fabuły filmu. On cieszy się natomiast, iż mógł wrócić do franczyzy.
Film wyreżyserowała Jennifer Kaytin Robinson, która jest także współautorką scenariusza.
Jej produkcja zignoruje wydarzenia z "Koszmaru kolejnego lata", który ukazał się w 2006 roku wyłącznie na DVD, oraz ośmioodcinkowego serialu platformy Prime Video, który miał swą premierę w 2021 roku
Wzorem dla "Koszmaru" jest reboot "Krzyku" z 2022 roku, w którym członkowie oryginalnej obsady zmieszali się z młodymi i wschodzącymi gwiazdami; w tym przypadku była to Jenna Ortega i Melissa Barrera. Jest to również zgodne ze strategią studia polegającą na próbie stworzenia kolejnego pokolenia wielkich gwiazd.
Nowy "Koszmar minionego lata" pojawi się na ekranach kin 18 lipca 2025 roku.