Jerzy Stuhr był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów ostatnich pięciu dekad. Artysta wystąpił w szeregu znakomitych i niezapomnianych produkcji, m.in. w "Amatorze", "Wodzireju" czy "Seksmisji". Aktor odszedł w 2024 roku w wieku 77 lat, a media zalała fala przepełnionych smutkiem głosów.
Gdy sieć obiegła przykra informacja o odejściu aktora, Marianna Stuhr, córka artysty zamieściła na Instagramie czarny kwadrat bez żadnego podpisu. Żadne słowa nie były potrzebne — pustka wyjaśniała wszystko. Reklama
Marianna Stuhr: trudny czas żałoby
Śmierć ojca była trudnym, ale także jednoczącym momentem dla rodzeństwa.
"Były bardzo duże emocje na początku, kiedy tato odszedł. Ostatni czas jego choroby też był bardzo, bardzo trudny. A teraz, kiedy te najtrudniejsze chwile są za nami, przychodzi mierzyć się z fizycznym brakiem kogoś w życiu. Kogoś, kto nie był tuż obok cały czas, ale jednak był wielkimi plecami dla mnie. Bardzo ważnymi plecami" - wyznała w "Dzień Dobry TVN".
Niedługo minie rok od śmierci ojca. Ten czas był dla artystki czasem refleksji i żałoby. Jak sama przyznała, powrót do codzienności było o wiele trudniejszy niż sam moment pożegnania rodzica.
Jakiś czas temu Marianna Stuhr otworzyła się w rozmowie z "Wysokimi obcasami" na temat największych wyzwań, jakie przyniosła ze sobą choroba Jerzego Stuhra, z którym łączyła ją wyjątkowa więź.
"Cały ten okres po udarze, od lata 2020 roku. Bardzo bolesny, trudny czas dla naszej rodziny. To było powolne umysłowe odchodzenie taty. Utrata pamięci, świadomości otaczającej go rzeczywistości. Tata przez całe życie był tytanem pracy, posiadał niezwykłą pamięć, pasjonowała go historia, miał ogromną wiedzę humanistyczną z wielu dziedzin" - opowiadała. "To nie był człowiek, który mnie jakoś rozpieszczał, ale wiedziałam, iż zawsze mogę na niego liczyć, iż mi pomoże w najtrudniejszej opresji. Tata był moimi plecami. I nagle te plecy znikają".
Marianna Stuhr nie poszła w ślady ojca i nie myślała nad aktorstwem. Zdecydowała się, by swoją wrażliwość wyrażać poprzez sztuki wizualne i była to dobra decyzja. W chwili obecnej jest jedną z najbardziej wyjątkowych artystek swojego pokolenia.
Głównym obszarem jej zainteresowań jest sztuka abstrakcyjna. Początkowo w procesie tworzenia inspirowała ją niczym nieograniczona przestrzeń kosmosu. Gdy Jerzy Stuhr zaczął chorować i doszło do pierwszego udaru, artystka zaczęła skupiać swoją uwagę na neurobiologii.
W pierwszą rocznicę śmierci Jerzego Stuhra w Krakowie odbędą się wydarzenia upamiętniające jego dorobek. Marianna zaprezentuje tam prace z cyklu "Ku pamięci", aby zachować wspomnienia o ojcu sprzed okresu choroby.